czwartek, 18 października 2012

Kto wypadł najlepiej z reprezentantów Polski w meczu z Anglią?

Emocje po meczu Polska-Anglia powoli opadają. Biało-czerwoni pomimo przewagi, kilku stworzonych sobie sytuacji i całkiem dobrej gry tylko zremisowali z Anglią 1:1. Kto zatem zasługuje na szczególne wyróżnienie w ekipie Waldemara Fornalika?

W meczu z "Trzema Lwami" kapitalną dyspozycję potwierdził Grzegorz Krychowiak, który nieprzypadkowo znalazł się w tym sezonie już dwukrotnie w najlepszej jedenastce kolejki ligi francuskiej. Swoją dojrzałą grą potwierdził, że może być w przyszłości prawdziwą ostoją Biało-czerwonych. W meczu z Anglikami emanował niesamowitym spokojem. Rządził w środkowej strefie tuż przed polem karnym Tytonia. W swoich zagraniach wykazywał się dużą inteligencją, a także znakomitym odbiorem piłki poprzez częste przerywanie akcji Anglików. Ponadto dużo widział na boisku, mając cały czas oczy dookoła głowy. Znakomicie zagrywał piłkę do swoich kolegów, stwarzając tym samym otwartą drogę do groźnych sytuacji pod bramką ekipy angielskiej. Wydaje, się więc, że w przyszłości reprezentacja Polski będzie miała z zawodnika Reims bardzo dużo pożytku.

Kolejnymi zawodnikami, którzy zasługują na wielkie brawa jest duet środkowych obrońców Marcin Wasilewski - Kamil Glik. Pierwszy z wymienionych poza jednym błędem w polu karnym, kiedy dał się ograć Jamesowi Milnerowi był prawdziwym przecinakiem i królem własnego pola karnego. Przerywał akcje synów Albionów umiejętnymi wślizgami, grając z niebywałym poświęceniem i ofiarnością. Pokazał swój wielki charakter, a także wielkie serce do gry powstrzymując kilka razy Wayne'a Rooney'a oraz Jermain'a Defoe.

Natomiast Kamil Glik był jednym z bohaterów meczu z Anglią. To właśnie zawodnik włoskiego Torino zdobył wyrównującą bramkę w tym spotkaniu. Praktycznie nie popełniał błędów, no może poza jednym wyjątkiem w sytuacji, kiedy zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Na jego szczęście sędzia tej akcji nie dostrzegł. Wiele razy wybijał piłkę z własnego pola karnego. Był bardzo waleczny i dobrze przewidywał boiskowe sytuacje. Glik znalazł już dwa razy uznanie w rozgrywkach Serie A, kiedy był wybierany najlepszym zawodnikiem meczów z Pescarą i Sieną.

Zawodnikiem, którego także należy pochwalić jest bez cienia wątpliwości Kamil Grosicki, który swoimi dynamicznymi i błyskotliwymi rajdami prawą stroną sprawiał mnóstwo problemów angielskiej defensywie. Dla pomocnika Sivassporu był to najlepszy występ w reprezentacji Polski. Bardzo dobrze układała się jego współpraca z Łukaszem Piszczkiem i całkiem nieźle także z Robertem Lewandowskim. Kilka kombinacyjnych zagrań pomiędzy tymi zawodnikami sprawiało sporo zamętu w szeregach obronnych "Trzech Lwów".

źródło:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/kto_wypadl_najlepiej_z_reprezentantow_polski_w_meczu_z_246867.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz