Selekcjoner Waldemar Fornalik powołał trzech golkiperów na
mecz z reprezentacją Trzech Lwów. W kadrze znalazło się miejsce dla Przemysława
Tytonia, Tomasza Kuszczaka oraz Łukasza Skorupskiego.
Pierwszy z wymienionych zawodników na co dzień reprezentuje
barwy holenderskiego PSV Eindhoven. Na turnieju Euro 2012 szczęśliwie wskoczył
do bramki Biało-czerwonych po czerwonej kartce dla Wojciecha Szczęsnego w
inauguracyjnym meczu z Grecją i można powiedzieć, że swoją szansę w
reprezentacji Polski wykorzystał w kapitalny sposób. Na mistrzostwach Europy
był jednym z nielicznych zawodników polskiej ekipy do którego nie można było
mieć żadnych zastrzeżeń. Był pewnym punktem drużyny, a swoją grą wzbudził
zainteresowanie mocnych klubów europejskich. m. in. włoskiego Milanu. Nieco
gorzej wygląda jego sytuacja w PSV Eindhoven. Po przeciętnych występach w meczach
ligi holenderskiej stracił miejsce w pierwszej jedenastce na rzecz Boya
Watermana. Tytoń ostatni raz w wyjściowym składzie swojego klubu zagrał miesiąc
temu. Według ekspertów przyczyną słabszych występów bramkarza reprezentacji
Polski w lidze holenderskiej jest kontuzja, której nabawił się jeszcze we
wrześniu 2011 r., kiedy to w wyniku zderzeniu ze swoim kolegą z PSV -Timothy
Derijckiem doznał silnego wstrząśnienia mózgu. W kuluarach mówi się, że od tego
czasu Tytoń nie interweniuje już z taką dozą pewnością, jak to miało miejsce przed
urazem i w wielu akcjach podbramkowych
stara się unikać bezpośrednich starć z rywalami poprzez strach wywołany właśnie
tym urazem sprzed ponad roku. Jednak w reprezentacji Polski jego pozycja
wygląda na znacznie mocniejszą i wydaje się mieć największe szanse na występ na
Stadionie Narodowym w meczu przeciwko Anglii.
Drugim bramkarzem reprezentacji, który ma okazję zagrać w
Warszawie z Synami Albionu jest Tomasz Kuszczak, który jak nikt inny zna
doskonale specyfikę gry Anglików z racji występów w klubach Premier League i
jej zaplecza - Championship. Kuszczak dostał powołanie do kadry po ponad
dwuletniej nieobecności. Ostatni raz wystąpił w koszulce z orzełkiem na piersi
w niechlubnym spotkaniu z Hiszpanią w Murcji zakończonym blamażem aż 0:6.
Golkiper nie mając szans na występy w pierwszym składzie Manchesteru United postanowił
zmienić otoczenie i przeniósł się do grającego w 1 lidze angielskiej Brighton
Hove & Albion. Wydaje się, że ta zmiana wyszła mu na dobre, ponieważ
regularnie gra na zapleczu Premier League i zbiera dobre recenzje na Wyspach za
swoje występy.
Trzecim golkiperem, który ma najmniejsze szanse na występ
przeciwko podopiecznym Roya Hodgsona jest Łukasz Skorupski, który reprezentuje
barwy zabrzańskiego Górnika. Trener Fornalik dał szansę przyjazdu
niedoświadczonemu i młodemu, bo zaledwie 21-letniemu golkiperowi na zgrupowanie
reprezentacji Polski głównie po to, aby poznał specyfikę jaka panuje w kadrze i
zebrał pierwsze szlify, a także doświadczenie, które może okazać się niezwykle
pożyteczne i procentować w trakcie dalszej kariery.
W zespole Anglii niepodważalną pozycję ma Joe Hart, który
jest pewniakiem w talii Roya Hodgsona. Bramkarz Manchesteru City w ostatnich
tygodniach wzbił się na wyżyny swoich umiejętności. Grą na wysokim poziomie i
bez żadnych kompleksów wyrobił sobie solidną markę w Premier League. Jego
atutem są m.in. niesamowity refleks i świetne parady, o których przekonał się
na własnej skórze Robert Lewandowski i jego koledzy w meczu Manchesteru City z
Dortmundczykami w ramach Ligi Mistrzów, kiedy to Hart uratował cudem remis
swojemu zespołowi i został graczem całego spotkania.
Dwójka bramkarzy, którzy będą musieli się zadowolić ławką
rezerwowych są Fraser Forster oraz John Ruddy. Pierwszy z wyżej wymienionych
reprezentuje barwy Celticu Glasgow i jest to dla niego premierowe powołanie do
kadry Anglii, które niewątpliwie stanowi pewien rodzaj zaskoczenia. Jest to
jedyny zawodnik w całej kadrze Trzech Lwów, który gra poza granicami kraju.
Selekcjoner Hodgson decydując się na powołanie Forstera dostrzegł jego talent i
dobrą grę w barwach mistrzów Szkocji. Przypomnijmy, że rezerwowym bramkarzem
Celtów jest Łukasz Załuska, który właśnie na rzecz Forstera stracił miejsce w
pierwszej jedenastce i nie zanosi się na to, aby je w najbliższym czasie
odzyskał.
Natomiast John Ruddy, zawodnik Norwich City w przeszłości
był już powoływany do reprezentacji. Najpierw w maju znalazł się w kadrze na
Euro 2012. Jednak uraz palca na 2 tygodnie przed rozpoczęciem turnieju
spowodował, że 25-letni golkiper nie pojechał na mistrzostwa Europy. Jednak co
się odwlecze to nie uciecze, bowiem swój debiut zanotował 15 sierpnia tego roku
w meczu z ekipą Włoch wygranym 2:1. Jest to bramkarz solidny, jednak bez
wielkiego błysku i stanowi tylko uzupełnienie kadry Anglii.
źródło:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/polska_anglia_porownanie_kadr_bramkarze_246501.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz