Bośniak w bieżących rozgrywkach ligowych 2012/13 na Wyspach
kapitalnie się czuje w roli zawodnika wchodzącego z ławki rezerwowych.
Manchester City z pewnością nie byłby obecnie wiceliderem tabeli ligi
angielskiej, gdyby nie bramkostrzelny napastnik. Džeko strzelił dla "The
Citizens" już sześć bramek i mimo tego, że jest zazwyczaj graczem rezerwowym,
może poszczycić się największą liczbą goli w swoim zespole, wspólnie z Carlosem
Tevezem. Bośniacki snajper w sumie od początku kariery w barwach City zdołał
trafić aż 31 razy w 80 spotkaniach (średnia 0,38 gola na mecz). Ponadto w 36
meczach będąc rezerwowym aż 13-krotnie umieszczał piłkę w siatce rywali i może
pochwalić się znakomitą średnią 0,36 bramki na jedno spotkanie.
Już w poprzednim sezonie reprezentant Bośni był bardzo
ważnym ogniwem dla klubu z Etihad Stadium. To właśnie, nie kto inny jak właśnie
Džeko zdobył niezwykle ważną bramkę wyrównującą na 2:2 w elektryzującym meczu
ostatniej kolejki poprzedniego sezonu Premier League (wygrana z Queens Park
Rangers 3:2 na wagę tytułu mistrzowskiego).
W obecnych rozgrywkach także wiele zależy od dyspozycji Džeko
w meczach Premier League. 26-letni napastnik ratował już nie raz skórę
Obywatelom w lidze angielskiej, zdobywając niezwykle cenne gole na wagę
zwycięstwa w meczach z West Bromwich (dwa trafienia), Fulham (jedna bramka)
oraz Tottenhamem (jeden gol). Ponadto trafiał także z Southamptonem i Queens
Park Rangers.
Pomimo, że konkurencja w ataku The Citizens jest ogromna,
bowiem Bośniak musi walczyć o miejsce w składzie z takimi tuzami jak: Carlos
Tevez, Sergio Aguero i Mario Balotelli to za swoją grę, zazwyczaj będąc rezerwowym
odwdzięcza się w najlepszy z możliwych sposobów zdobywając wiele ważnych goli.
Drugim zawodnikiem, który zasługuje na miano super dżokera w
angielskiej ekstraklasie jest Javier Hernandez, na co dzień zawodnik
Manchesteru United. Meksykanin jest tylko rezerwowym, który wchodząc na murawę
zawsze znajdzie się tam gdzie trzeba i trafi do bramki rywala w najmniej
spodziewanym momencie. W barwach klubu z Old Trafford występuje od sezonu
2010/11, kiedy to będąc kompletnie anonimowym zawodnikiem przybył na Wyspy z
meksykańskiego zespołu CD Chivas de Guadalajara. Pod okiem Alexa Fergusona
rozwinął się niesamowicie jego talent piłkarski i Szkot odkrył w nim także jego
niebywały instynkt strzelecki i smykałkę do strzelania bramek, zwłaszcza w
decydujących fragmentach spotkań.
W swoim debiutanckim sezonie ligowym w barwach Czerwonych
Diabłów zdobył aż 13 goli, w drugim 10, natomiast w obecnym jest na najlepszej
drodze do poprawienia swojego osiągnięcia z pierwszego sezonu w Premier League.
Meksykanin będąc graczem rezerwowym zdołał już zaaplikować przeciwnikom pięć
goli w obecnych rozgrywkach. 24-letni napastnik wyśmienicie czuje się w roli
rezerwowego, bowiem w sumie grając zaledwie niespełna 300 minut (dziewięć
występów, w tym siedem z ławki) pokonywał bramkarzy Wigan, Queens Park Rangers
oraz zapewnił trzy oczka w potyczkach z Chelsea (jeden gol) oraz odwrócił losy
meczu z Aston Villą ( wygrana 3:2 i dwa trafienia, w tym decydujące o zwycięstwie
w 87. minucie gry!). Chicharito w 95 spotkaniach MU zdobył już 41 bramek przy
imponującej średniej 0,43 na występ. Dodatkowo w 40 z tych gier wchodził na
murawę z ławki rezerwowych i będąc zmiennikiem strzelił aż 14 bramek!
Kluby obydwu graczy zmierzą się ze sobą w bezpośrednim
starciu już 9 grudnia w derbach Manchesteru na Etihad Stadium. Kto tym razem
będzie górą ? Grający znakomicie głową i tyłem do bramki Džeko, czy też może lis
pola karnego Hernandez?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz