piątek, 16 listopada 2012

Lech - Legia. Wielki szlagier 12. kolejki T-Mobile Ekstraklasy!

W niedzielę o 14.30 w 12. kolejce T-Mobile Ekstraklasy, w meczu na szczycie zmierzą się ze sobą w Poznaniu, trzecia siła rozgrywek Lech i aktualny lider tabeli Legia Warszawa. Zapowiada się elektryzujące spotkanie na wypełnionym po brzegi Stadionie Miejskim w liczbie 41,5 tysiąca kibiców! Kto wyjdzie zwycięsko z tej konfrontacji? 

Rekordowa frekwencja w Poznaniu 

Obiekt przy ulicy Bułgarskiej zmodernizowany specjalnie na turniej Euro 2012 tylko trzy razy dotychczas zapełniał się w komplecie. Miało to miejsce przy okazji meczów Lecha w rozgrywkach Ligi Europy, kolejno z Red Bullem Salzburg, Juventusem Turyn i Manchesterem City. Gorzej wygląda frekwencja w przypadku rozgrywek rodzimej T-Mobile Ekstraklasy. Stadion Miejski przy ul. Bułgarskiej w lidze nigdy nie odnotował kompletu, natomiast średnia z trwającego sezonu wynosi tylko 21 tys. ludzi. Jednak, gdy do Poznania przyjeżdża Legia to wywołuje to dodatkowe emocje, a bilety sprzedają się zawsze jak świeże bułeczki. Dwa sezony temu, gdy przy Bułgarskiej grali Warszawianie, na obiekcie zasiadło 36 tys. fanów. Natomiast w sezonie 2011/12 było ich około 33 tys. Teraz frekwencja ma być rekordowa, bowiem wszystkie wejściówki na to spotkanie zostały w błyskawicznym tempie wyprzedane. W niedzielę o 14.30 spotkanie Lecha z Legią ma oglądać widownia licząca 41,5 tys. kibiców! Będzie to najwyższa frekwencja w Poznaniu, jakiej nie widziano tu od 28 lat i meczu Lecha z Pogonią Szczecin.

Zadyszka Legionistów i pogoń Kolejorza

W ostatnich tygodniach podopieczni Jana Urbana usadowili się na pozycji lidera T-Mobile Ekstraklasy. Po serii czterech ligowych triumfów z rzędu, Warszawianie w ubiegłą sobotę doznali przykrej wpadki na własnym stadionie, ulegając niespodziewanie Jagiellonii Białystok 1:2. W Poznaniu za wszelką cenę będą chcieli zatrzeć niekorzystne wrażenie z poprzedniego tygodnia i udowodnić, że był to tylko zwykły wypadek przy pracy. Była to pierwsza przegrana Wojskowych w sezonie 2012/13.

Natomiast Lech Poznań w ostatnich tygodniach prezentuje dość solidną grę, podpartą znakomitą grą w defensywie i konsekwentnym ciułaniem punktów w rozgrywkach, zbliżając się coraz bardziej w ligowej tabeli do Legii. Kolejarz obecnie plasuje się na trzecim miejscu w T-Mobile Ekstraklasie z 23 punktami na koncie i zaledwie jednym oczkiem straty do klubu ze stolicy. Lecha wyprzedza jeszcze tylko lepszą różnicą bramek, drugi stołeczny zespół Polonia. W pięciu ostatnich gra podopieczni Mariusza Rumaka wygrali aż czterokrotnie, ponosząc tylko jedną porażkę, co ciekawe z pogromcą Legii... Jagiellonią Białystok.

Najlepsza obrona kontra najlepszy atak

Mecz Lecha z Legią będzie spotkaniem najlepszej defensywy w T-Mobile Ekstraklasie z najbardziej skutecznym atakiem. Podopieczni Mariusza Rumaka w dotychczas rozegranych 11 kolejkach rozgrywek stracili zaledwie 6 bramek! Duża w tym zasługa Jasmina Burića, który niejednokrotnie swoimi kapitalnymi paradami musiał wybawiać Poznaniaków z opresji. Ponadto bardzo solidną i równą formę prezentuje cały blok obronny podopiecznych Rumaka. Do dobrej formy powrócił Manuel Arboleda, który jest liderem defensywy i w obecnych rozgrywkach nie zdarzają mu się już głupie błędy z zeszłego sezonu. Ponadto doskonale prezentuje się nowy nabytek Kolejorza, Kebba Ceesay, sprowadzony w letnim okienku transferowym. Gambijczyk doskonale wkomponował się do składu i oprócz niezłej gry obronnej pokazuje także swoje spore walory ofensywne. Częste włączanie się do akcji zaczepnych, zaowocowało zdobyciem już dwóch ligowych goli przez tego czarnoskórego zawodnika. Ponadto dobre mecze rozgrywa także Luis Henriquez, który swoimi przebojowymi rajdami na lewej flance stwarza często partnerom dogodne okazje strzeleckie. Panamczyk zanotował już kilka asyst. Linię defensywną uzupełniają ponadto Hubert Wołąkiewicz oraz Marcin Kamiński, sprawdzany swego czasu w reprezentacji Polski. Warto wspomnieć także o tym, że Lech aż w siedmiu meczach nie stracił ani jednej bramki!

Na przeciwległym biegunie siła ofensywna Legii Warszawa, która od początku sezonu imponuje wyśmienitą skutecznością. W 11 kolejkach T-Mobile Ekstraklasy podopieczni Urbana zaaplikowali swoim rywalom już 25 goli. Motorem napędowym Warszawian jest imponujący kapitalną dyspozycją strzelecką Daniel Ljuboja, otwierający klasyfikację najlepszych snajperów ekstraklasy z 9 bramkami na koncie. Ofensywna siła rażenia klubu ze stolicy jest znacznie większa, bowiem dobrą formę prezentują także, szybki i niezwykle dynamiczny Jakub Kosecki, który strzela bramki i zalicza asysty a także Miroslav Radović - najlepszy asystent całej ligi. Serb ma już w dorobku sześć podań otwierających kolegom drogę do bramki. Swoje trzy grosze wnosili już także nieraz, skrzydłowy Michał Kucharczyk oraz Jorge Salinas i Michał Żyro. Dodatkowo kontuzjowani i niezdolni do gry są wciąż Marek Saganowski (zdobywca 4 ligowych bramek), mający cały czas problemy kardiologiczne oraz wiecznie kontuzjowany Rafał Wolski (objawienie poprzedniego sezonu ekstraklasy).

Słabe punkty Lecha i Legii

Paradoksalnie, Lech ma kłopoty z napastnikami. Podopiecznym Rumaka brakuje typowego egzekutora, kogoś takiego jakim był w poprzednim sezonie król strzelców Artjom Rudnevs. W nie najlepszej formie jest Bartosz Ślusarski, który co prawda ostatnio był kontuzjowany, ale rzadko trafiał do siatki. Ponadto Serb Vojo Ubiparip także, delikatnie mówiąc nie jest wyborowym snajperem. Ostatnio próbowani byli młodzi i utalentowani Bartosz Bereszyński oraz Patryk Wolski, jednak trudno oczekiwać, aby zagrali z tak wymagającym przeciwnikiem za jaki uchodzi warszawski zespół. Ponadto w odwodzie zostaje jeszcze Piotr Reiss. Jednak 40 lat na karku sprawia, że jest on jedynie uzupełnieniem składu, a nie poważnym wzmocnieniem. W 11 kolejkach Lechici strzelili zaledwie 15 bramek.

Problemem Legii jest natomiast linia defensywna. W poprzednim sezonie grali w podobnym składzie, ale legijna obrona stanowiła monolit i straciła jedynie 17 bramek w całych rozgrywkach! Jednak w obecnym sytuacja ta uległa diametralnej zmianie i Dusan Kuciak musiał już wyciągać piłkę z siatki jedenastokrotnie! Czym to jest spowodowane? Wydaje się, że brakiem koncentracji i zbyt dużą liczbą błędów indywidualnych, często nawet kiksów, które mają często przykre konsekwencje. Takie błędy jak w ostatnim meczu ligowym z Jagiellonią (fatalna dyspozycja Marko Sulera) nie powinny przytrafiać się na poziomie okręgówki, a co dopiero w najwyższej klasie rozgrywkowej. Legia traci bardzo dużo bramek także na skutek kłopotów personalnych, bowiem nieczęsto się zdarza, aby Urban desygnował do gry takie same ustawienie w kilku kolejkach z rzędu. Bardzo wymowną puentą gry obronnej Legii jest fakt, który wydaje się aż nieprawdopodobny, że tylko w trzech meczach ligowych sezonu 2012/13 ( z Koroną, Bełchatowem i Pogonią) Kuciak zachował czyste konto.

Wielkie problemy kadrowe w kadrze Legii

Jan Urban ma nie lada kłopot przed konfrontacją z Kolejorzem, jeśli chodzi o zestawienie defensywy. Lewy defensor Jakub Wawrzyniak, któremu wciąż doskwiera ból w kolanie, a także dodatkowo wykartkowany środkowy obrońca defensor Inaki Astiz to nie jedyni zawodnicy niezdolni do gry w szlagierze 12 kolejki. Słaba gra Wojskowych w obronie m.in. fatalne błędy Astiza i Marko Sulera z Jagiellonią kosztowały stratę kompletu punktów. W miejsce Wawrzyniaka alternatywą mógłby być doświadczony Tomasz Kiełbowicz, jednak Urban zdaje sobie sprawę, że brak rytmu meczowego u leciwego zawodnika może być aż nadto widoczny w konfrontacji z Lechem. Ponadto kontuzjowany jest wciąż Dickson Choto. Wobec tego wydaje się, że Legia zagra w Poznaniu w linii obronnej z Rzeźniczakiem, Jędrzejczykiem i Żewłakowem.

Na urazy narzekają także Ivica Vrodljak oraz Daniel Ljuboja, którzy nie trenowali w tym tym tygodniu. Wydaje się, że sztab medyczny postawi na nogę snajpera Legii, jednak gorzej wygląda sytuacja z defensywnym pomocnikiem Vrdoljakiem, który może nie zdążyć dojść do pełnej sprawności przed meczem w Poznaniu, bowiem narzeka na uraz ścięgna Achillesa. Jakby tego było mało to w czwartek Michał Kucharczyk zachorował i miał wysoką gorączkę.

Gdzie oglądać mecz Lech - Legia?

Hit 12 kolejki T-Mobile Ekstraklasy będzie można obejrzeć na żywo w TV na TVP1. Transmisja w niedzielę o 14.30. Ponadto także na platformie Cyfry+, na kanale Canal+ Sport, a także w platformie Polsatu na Polsacie Sport. Arbitrem spotkania będzie Hubert Siejewicz.

Czy Lech Poznań potwierdzi po raz kolejny swoją solidną grę w obronie? Czy Legia przełamie fatum i wygra w Poznaniu, pierwszy raz od 2004 roku? Kto będzie lepszy w "Derbach Polski"? Odpowiedź poznamy już w niedzielę od 14.30!

źródło:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/lech_legia_wielki_szlagier_12_kolejki_t_mobile_ekstraklasy_250675.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz