sobota, 3 listopada 2012

Wspaniały sezon Cesca Fabregasa!

W ostatnich tygodniach na lidera środka pola FC Barcelony wyrósł Cesc Fabregas, który imponuje kapitalną formą, zarówno w rozgrywkach Primera Division, Ligi Mistrzów, jak i Pucharu Hiszpanii.

Fabregas oproćz wspaniałych podań otwierających kolegom drogę do bramki (zanotował już siedem takich zagrań w samej tylko lidze hiszpańskiej), zaczął także strzelać bramki z zadziwiającą regularnością. Wystarczy wspomnieć ostatnie jego trafienia z Benfiką, Rayo czy Deportivo Alaves.

Doskonale układa się współpraca Hiszpana z Leo Messim, z którym grał już w juniorach Barcelony, jednak było to bardzo dawno temu, zanim przeszedł jako utalentowany i nieopierzony młokos do zespołu Arsenalu. Od czasu powrotu do "Blaugrany" różnie układały się jego losy. Dobre spotkania przeplatał słabszymi. W swoim drugim sezonie po powrocie do Dumy Katalonii wydaje się, że w końcu odnalazł swoje miejsce w zespole, a swoją grą udowadnia, że jest jednym z najlepszych pomocników całej ligi hiszpańskiej. Liczba asyst i bramek zdobywanych przez Cesca mówią same za siebie. W dwóch trzech meczach ligowych miał na koncie aż pięć otwierających podań. Najpierw  z  Deportivo La Coruna, kiedy aż trzy razy podawał piłkę partnerom, którzy kończyli je golem oraz w ubiegły weekend z Rayo Vallecano, kiedy dwa razy dokładnymi podaniami obsługiwał Leo Messiego. Poza tym strzela także gole. Trafienia z Benfiką Lizbona w Lidze Mistrzów, Primera Division z Rayo i Sevillą oraz w pucharowym meczu na krajowym podwórku z Deportivo Alaves tylko potwierdzają tezę, że Fabregas dojrzał piłkarsko w Barcelonie i jego pozycja w teamie Tito Vilanovy jest coraz mocniejsza.

Dodatkowo hiszpański pomocnik nie miał za złe trenerowi, kiedy w pucharowym meczu Ligi Mistrzów z Celtikiem Glasgow, choćby na minutę nie pojawił się na boisku. Czasami wydaje się, że na boisku wciela się w rolą napastnika grającego u boku Messiego, w systemie 4-4-2. Cesc Fabregas w dobrej formie to skarb dla całego sztabu szkoleniowego "Blaugrany", a także maszynka do stwarzania kolegom sytuacji podbramkowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz