poniedziałek, 18 lutego 2013

Arsenal vs Bayern. Kanonierzy powstrzymają niemiecką nawałnicę?

We wtorek w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, Arsenal podejmie w Londynie ekipę Bayernu Monachium, finalistę zeszłorocznej edycji. Czy Kanonierzy będą w stanie podjąć równorzędną walkę z rozpędzoną ekipą Juppa Heynckesa?

Stadion Arsenalu - Emirates Stadium w całej okazałości
Chude lata Kanonierów

W ostatnich latach "Kanonierzy" regularnie sprawiają zawód swoim fanom, odpadając przedwcześnie z walki zarówno o mistrzostwo Anglii, jak i o Ligę Mistrzów. W ostatni weekend czar goryczy i rozpacz fanów dopełniła sensacyjna porażka na własnym obiekcie z Blackburn Rovers 0:1, oznaczająca pożegnanie się z Pucharem Anglii już na etapie 1/8 finału!  

Ostatni raz podopieczni Arsene Wengera cieszyli się z wywalczenia jakiegokolwiek trofeum w sezonie 2004/05, kiedy to wywalczyli Puchar Anglii. Od wywalczenia tego skalpu nastały w ekipie "Kanonierów" bardzo chude lata, przepełnione bolesnymi i często kompromitującymi wpadkami. W bieżącym sezonie Arsenalowi pozostały już tylko ciężkie boje z Bayernem Monachium w ramach 1/8 finału LM, a także walka o minimum czwarte miejsce na mecie sezonu Premier League, dające prawo gry w kwalifikacjach do przyszłorocznej edycji o Puchar Mistrzów.

Rozpędzona monachijska maszyna

Faworytem wtorkowej konfrontacji w Londynie będą Bawarczycy, którzy w tym sezonie olśniewają formą na każdym froncie. W przeciwieństwie do Arsenalu, Bayern liczy się w walce o mistrzostwo Niemiec, gdzie prowadzi z przygniatającą przewagą 15 punktów w tabeli Bundesligi nad drugą Borussią Dortmund. Na pozostałych frontach także radzi sobie doskonale, bowiem jest już w ćwierćfinale Pucharu Niemiec, a w Lidze Mistrzów jest stawiany jako jeden z głównych faworytów do triumfu.

Od dyspozycji Francka Ribery'ego może wiele zależeć we wtorkowym meczu
Zanim w lipcu swoją szkoleniową przygodę z Bayernem rozpocznie Pep Guardiola, celem Bayernu jest zdobycie w tym sezonie potrójnej korony. Patrząc na grę Monachijczyków i styl w jakim rozbijają kolejnych rywali, taka możliwość jest bardzo prawdopodobna. Gwarantuje to bardzo szeroka kadra, w której roi się od gwiazd światowego formatu. Wystarczy wspomnieć choćby Francka Riberye'go, Arjena Robbena czy też Mario Gomeza. Niewątpliwym atutem jest także bardzo silna linia obrony oraz bramkarz Manuel Neuer, który we wszystkich pięciu meczach rundy rewanżowej Bundesligi zachował czyste konto! Jakby tego było mało to w całym sezonie ligi niemieckiej bawarska ekipa straciła zaledwie siedem goli!

Kto nie zagra w pierwszym meczu 1/8 finału?

W obu drużynach większość zawodników jest zdrowych. Wyjątek stanowi kontuzjowany obrońca Arsenalu - Kieran Gibbs. Natomiast w zespole Bayernu jedynymi nieobecnymi będą: Holger Badstuber - wyłączony z gry na wiele miesięcy, Jerome Boateng - pauzujący za czerwoną kartkę z meczu grupowego z BATE Borysów oraz Claudio Pizzaro, który jest przeziębiony.

Historia potyczek Arsenalu z Bayernem

Bilans obu zespołów przemawia minimalnie za ekipą monachijską. W czterech spotkaniach między obiema drużynami, Bayern wygrał dwa razy, raz zremisował i poniósł jedną porażkę. Ostatnia potyczka między Arsenalem, a niemiecką drużyną miała miejsce w 2005 roku na etapie ćwierćfinału Ligi Mistrzów, kiedy to Bawarczycy wygrali 3:1 u siebie, a na wyjeździe minimalnie lepszy okazał się Arsenal odnosząc zwycięstwo 1:0.

Początek wtorkowej konfrontacji zaplanowano na godz 20.45 w Londynie. Natomiast rewanż zostanie rozegrany w środę 13 marca na Allianz Arena. Czy Arsenal będzie w stanie odeprzeć ataki niemieckiej maszyny z Monachium? Czy Lukas Podolski udowodni, że pozbycie się go z Monachium było błędem i strzeli bramkę Bayernowi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz