Leo Messi - największy postrach każdej defensywy świata |
Recepta na wygraną Milanu z Barcą?
Kluczem do wygranej AC Milan może być powstrzymanie
najlepszego piłkarza świata, zdobywcę czterokrotnie z rzędu złotej piłki,
Argentyńczyka Leo Messiego. Wydaje się, że zadanie to jest niewykonalne,
ponieważ już nie jedna klasowa drużyna próbowała tej sztuki, ale wykraczało to
wyraźnie ponad stan jej umiejętności. Najprostszą metodą i najbardziej
skuteczną na zneutralizowanie "La
Pulgi " może stanowić stosowanie wysokiego pressingu
przez cały mecz, połączony z agresywnym odbiorem i przerywaniem akcji
Katalończyków, a także nieustannym pilnowaniem Argentyńczyka jednocześnie przez
dwóch-trzech zawodników "Rossonerich". Parę tygodni temu, inny
hiszpański zespół - Valencia udowodniła, że jest to możliwe, kiedy
"Nietoperze" zdołały urwać "Blaugranie" punkty, wywalczając
cenny remis 1:1. W ten sposób Valencia została dopiero trzecią ekipą w
bieżących rozgrywkach Primera Division, która zdołała zabrać Barcelonie
jakiekolwiek oczka!
Bukmacherzy nie mają wątpliwości kto jest faworytem
Według bukmacherów Katalończycy prowadzeni obecnie przez
asystenta Tito Vilanovy - Jordi Rourę są murowanym faworytem do wygranej w
Mediolanie. Wydaje się, że nie jest to bezpodstawne. Ten sezon dla FC Barcelony
jest póki co fenomenalny. Lider tabeli Primera Division nie zwalnia tempa ani
na chwilę, nokautując w lidze hiszpańskiej swoich kolejnych przeciwników. W
tabeli prowadzi z olbrzymią przewagą, grając przy tym niesamowicie skutecznie i
widowiskowo. Na 24 spotkania La
Ligi Barca odniosła aż 21 wygranych i nie ma takiego drugiego
zespołu, biorąc pod uwagę najsilniejsze ligi europejskie.
Natomiast AC Milan jest obecnie cieniem zespołu, który
odnosił sukcesy zarówno na arenie krajowej, jak i w europejskich pucharach.
Podopieczni Massimiliano Allegriego, swoją pozycję po nieudanym początku sezonu
włoskiej Serie A małymi kroczkami zaczynają odbudowywać, pnąc się coraz wyżej w
tabeli rodzimych rozgrywek, gdzie wskoczyli po ostatniej kolejce na najwyższą,
czwartą pozycję.
Brak gwiazd w Milanie i cała plejada gwiazd w Barcelonie
Patrząc na składy obu zespołów wydaje się, że Milan nie
powinien mieć żadnych szans w starciu z FC Barceloną. W klubie ze stolicy
Lombradii brakuje gwiazd światowego formatu. Choćby kogoś takiego kim był
Zlatan Ibrahimović, sprzedany przed sezonem do francuskiego PSG. W kadrze
Allegriego powołanej na mecz z "Blaugraną" ciężko znaleźć choćby
jednego zawodnika, który wziąłby cały ciężar gry na swoje barki, będąc
przywódcą, który jest w stanie poprowadzić „Rossonerich" do wygranej nad
FC Barceloną. Takie nazwiska jak: Riccardo Montolivo, Robinho czy też Giampaolo
Pazzini należą już do melodii przeszłości i nie rzucają na kolana. Dodatkowo z
powodów regulaminowych, najbardziej medialny w tej chwili i największy gwiazdor
Milanu Mario Balotelli nie będzie mógł wystapić już w bieżącym sezonie Ligi
Mistrzów. Włoch w fazie grupowej reprezentował barwy Manchesteru City i wobec
tego nie mógł zostać zgłoszony do rozgrywek przez Mediolańczyków.
Jeśli chodzi o ekipę FC Barcelony to praktycznie każdy piłkarz jest gwiazdą. Trzeba by wymienić większość zespołu, żeby pokazać jaką niesamowicie silną kadrą dysponuje obecnie hiszpański gigant. Ograniczę się do trzech nazwisk, po pierwsze Leo Messi, którego nie trzeba przedstawiać nikomu i każdy wie na co stać Argentyńczyka na boisku. Po drugie Andres Iniesta, który w tym sezonie gra chyba jeszcze lepiej niż podczas ostatnich Mistrzostwa Europy w Polsce i Na Ukrainie, czarując wszystkich. I po trzecie Xavi Hernandez. Mając tych trzech graczy FC Barcelona ma niesamowity komfort. To właśnie dwaj ostatni regulują tempo gry, a ich nieprawdopodobna technika i podania robią spustoszenia w każdej defensywie świata.
Jeśli chodzi o ekipę FC Barcelony to praktycznie każdy piłkarz jest gwiazdą. Trzeba by wymienić większość zespołu, żeby pokazać jaką niesamowicie silną kadrą dysponuje obecnie hiszpański gigant. Ograniczę się do trzech nazwisk, po pierwsze Leo Messi, którego nie trzeba przedstawiać nikomu i każdy wie na co stać Argentyńczyka na boisku. Po drugie Andres Iniesta, który w tym sezonie gra chyba jeszcze lepiej niż podczas ostatnich Mistrzostwa Europy w Polsce i Na Ukrainie, czarując wszystkich. I po trzecie Xavi Hernandez. Mając tych trzech graczy FC Barcelona ma niesamowity komfort. To właśnie dwaj ostatni regulują tempo gry, a ich nieprawdopodobna technika i podania robią spustoszenia w każdej defensywie świata.
Ostatnimi nadziejami dla Milanu El Shaarawy i Bojan?
Ostatnią nadzieją dla "Rossonerich" na korzystny
wynik z Barceloną na San Siro może być Stephan El-Shaarawy, który skończył
niedawno zaledwie 20 lat , a zachwyca w tym sezonie swoją grą. W Serie A
strzelił już 15 goli, natomiast w Lidze Mistrzów dorzucił dwa trafienia. Jeszcze
w piątek młodziutki Włoch leczył kontuzję prawego kolana, jednak ostatecznie
znalazł się w kadrze na mecz z FC Barceloną i ma być do dyspozycji Allegriego.
Martwić może jego ostatnia forma, bowiem w ciągu ostatnich dwóch miesięcy
strzelił tylko dwie bramki. W ostatnim czasie bardzo blado wygląda jego dorobek
na tle Mario Balotellego, sprowadzonego do „Rossonerich” w zimowym okienku
transferowym. „Balo” znakomicie wprowadził się do klubu ze stolicy Lombardii,
strzelając cztery gole w trzech meczach. Wydaje się więc, że jego nieobecność w
meczu z Barceloną będzie niepowetowaną stratą.
Drugim zawodnikiem, który ma coś do udowodnienia Blaugranie
jest Bojan, który w latach 2006-11 był zawodnikiem Barcelony. Później został
wypożyczony, a nastepnie sprzedany do Romy, w której spisywał się bardzo
przeciętnie. Obecnie przebywa na wypożyczeniu w Milanie i tutaj także nie może
się odnaleźć. W dotychczasowych 24 rozegranych spotkaniach w barwach Milanu
zdobył zaledwie trzy gole.
Początek spotkania zaplanowano na godz. 20.45. Czy zawodnicy
Milanu znajdą skuteczną receptę na zatrzymanie Leo Messiego? Czy dzisiejsza
konfrontacja będzie spacerkiem dla Barcelony?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz