sobota, 23 marca 2013

Baskowie z San Sebastian czarnym koniem Primera Division

Czy Real Sociedad będzie miał wielkie powody
do zadowolenia na mecie sezonu 2012/13
w Primera Division?
Real Sociedad jest w trwającym sezonie postrachem dla najlepszych zespołów Primera Division. Podopieczni Philippe'a Montaniera prezentują wyborną formę, mając już na rozkładzie m.in., takie firmy jak FC Barcelona, Valencia, Atletico Madryt czy też Malaga. Baskowie coraz śmielej pukają do bram przyszłorocznej edycji europejskich pucharów.

Droga z piekła do nieba
Tegoroczny sezon ligi hiszpańskiej dla kopciuszka z San Sebastian, za jakiego uchodzi Real Sociedad stanowi swoistą drogę z piekła do nieba. "Biało-niebieskich" po 10 kolejkach dzielił zaledwie 1 punkt od strefy spadkowej. 17 miejsce w Primera Division mogło świadczyć o tym, że Baskowie będą do ostatniej ligowej kolejki rozpaczliwie bronić się przed degradacją.

Los trenera Philippe'a Montaniera był właściwie przesądzony. Cierpliwość włodarzy baskijskiego zespołu była na wyczerpaniu, jednak ku zdziwieniu fanów, kierownictwo "Biało-Niebieskich" postanowiło dać Francuzowi duży kredyt zaufania, pozostawiając go na trenerskim stołku. Szkoleniowiec miał nie lada wyzwanie, aby poprawić grę zespołu. Misję, jaką powierzono 48-letniemu trenerowi było wydostanie "Erreala" z dolnych rejonów tabeli.

Zaskakująca metamorfoza Basków
Pozostawienie Francuza na stanowisku menadżera pierwszego zespołu okazało się jedną z najważniejszych i kluczowych decyzji. Niesamowita seria, jaką od 10 listopada 2012 roku zaczęli notować baskijscy zawodnicy została przerwana tylko na chwilę w porywającym, przegranym 3:4 meczu z Realem Madryt na Santiago Bernabeu, w pierwszej noworocznej kolejce po przerwie świątecznej.

Od tego czasu klub ze Estadio Anoeta nie zaznał ani jednej porażki i w 2013 roku jest słabszy tylko od gigantów z Madrytu i Barcelony. Triumfalny marsz Realu Sociedad wywindował Basków na doskonałe czwarte miejsce po rozegraniu 28 kolejek La Ligi! Wygranie kolejnych spotkań z mocnymi i znacznie silniejszymi kadrowo od siebie rywalami, tworzy wspaniałą, nową kartę w historii tego klubu. Podziw i uznanie musi budzić zwłaszcza to, że na rozkładzie Realu znalazły się już, takie drużyny jak Malaga, Valencia, Sevilla, FC Barcelona czy też Atletico Madryt! Jakby tego było mało to wygrana Sociedad 1:0 z "Rojiblancos" na gorącym stadionie Vicente Calderon była pierwszą porażką i jednocześnie jedyną stratą punktów przez klub z Madrytu na własnym terenie w całych rozgrywkach ligi hiszpańskiej w bieżącym sezonie!

Ostatnim sezonem, w którym fani klubu znad zatoki Baskijskiej mieli wielkie powody do zadowolenia był ten z lat 2002/03, kiedy to Real Sociedad wywalczył wicemistrzostwo Hiszpanii i reprezentował Hiszpanię w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Teraz ponowny udział w tych elitarnych rozgrywkach jest nie tylko w sferze marzeń, ale dosłownie na wyciągnięcie ręki i może stać się rzeczywistością w zbliżającym się wielkimi krokami letnim okresie.

Silna kadra Realu Sociedad
Wielką siłą Realu Sociedad jest kadra, młodych, utalentowanych i ciągle rozwijających się piłkarzy, jaką dysponuje Philippe Montanier. Stoper Inigo Martinez kuszony przez Athletic Bilbao i powoli szykowany do reprezentacji Hiszpanii, prawy obrońca Carlos Martinez – fantastyczny zarówno w destrukcji, jak i w ofensywie, pomocnicy Asier Illaramendi, David Zurutuza, niezwykle doświadczony Xabi Prieto (autor hat-tricka z Realem Madryt), Urugwajczyk Gonzalo Castro, młodziutki Ruben Pardo typowany na następcę Xabiego Alonso oraz napastnicy w osobach Meksykanina Carlosa Veli – największej gwiazdy zespołu (12 goli i 7 asyst), młodego Francuza Antoine'a Griezmanna (autora 7 trafień w La Liga) czy też Hiszpana Imanola Agirretxe'a (7 bramek ligowych) sprawiają, że jest to zespół, którego nie powinien lekceważyć żaden rywal z Primera Division.

Atrakcyjny, widowiskowy futbol Basków
"Erreala" pod przewodnictwem Montaniera grają bardzo widowiskowy futbol, jeden z najbardziej atrakcyjnych dla oka w całej lidze hiszpańskiej. Podobać może się zwłaszcza ofensywny styl Basków (taktyka 4-2-3-1) połączony z błyskawicznym przechodzeniem z obrony do ataku, który charakteryzuje się natychmiastowymi podaniami bez przyjęcia, z pierwszej piłki. Prym w grze z kontrataku stanowi niezwykle ofensywnie ustawiony wspomniany wyżej kwartet takich zawodników jak: Vela, Agirretxe, Griezmann i lider środka pola Xabi Prieto.

W opinii wielu ekspertów to właśnie "Biało-Niebiescy" stoczyli do tej pory najbardziej elektryzujące spotkanie w całym sezonie 2012/13 w lidze hiszpańskiej. Po porywającym meczu zremisowali na Estadio Anoeta z Betisem Sevila 3:3. Natomiast kwintesencją doskonałej gry Realu Sociedad był mecz w ostatniej kolejce ligowej z Realem Valladolid, kiedy to akcje przeprowadzane były z rozmachem, na pełnej szybkości, a piłka krążyła jak po sznurku pomiędzy kolejnymi formacjami. Wspaniałe, widowiskowe, płynne, rozgrywane z wielkim polotem i fantazją  kolejne, ofensywne szarże zespołu skończyły się czterema golami. Trener Montanier powiedział po tym spotkaniu: - Jestem zadowolony. Będziemy chcieli jak najdłużej podtrzymać passę bez porażki. W porównaniu z zeszłym sezonem, postęp zespołu w tegorocznych rozgrywkach jest oszałamiający i widoczny gołym okiem. Wówczas na mecie Sociedad miał na koncie 47 punktów, czyli dokładnie tyle, ile zgromadził w bieżącym, na 10 kolejek przed końcem sezonu.

Mieszanka rutyny, doświadczenia i młodości
Real Sociedad jest modelowym przykładem klubu, który jest  budowany w oparciu o młodych zawodników, jak i bardziej doświadczonych. Odpowiednio wyważone proporcje w każdej formacji, a także stabilna sytuacja finansowa dają trenerowi poczucie komfortu w pracy, która zbiera swoje owoce. Można pokusić się o stwierdzenie, że zestawienie jedenastki Sociedad na każdy mecz stanowi mieszankę rutyny z młodością. Przy boku Xabi Prieto, lidera linii pomocy znakomicie rozwijają się talenty Rubena Pardo czy też Asiera Illaramendiego. Wielką zasługę ma w tym wszystkim trener - Philippe Montanier, którego wskazówki i założenia taktyczne są w znakomity sposób realizowane przez każdego zawodnika na boisku.

Przemyślane decyzje szkoleniowe
Dodatkowo, opiekun Basków często podejmuje bardzo trafne decyzje personalne np. posadzenie Carlosa Veli na ławce rezerwowych miesiąc temu, w prestiżowym meczu z derbowym z Athletikiem Bilbao było doskonałym posunięciem. Meksykański skrzydłowy wszedł na boisku w drugiej połowie i zdołał wpisać się na listę strzelców, dobijając baskijskiego rywala. 

Trener Philippe Montanier - jeden z głównych
architektów ostatnich świetnych wyników Basków
z San Sebastian
Philippe Montanier - architekt porywającej gry Basków
Francuski szkoleniowiec dał się już poznać z jak najlepszej strony w przeszłości, prowadząc z sukcesami US Bolougne, z którym wywalczył w sezonie 2008/09 po raz pierwszy w historii awans do Ligue 1. Dodatkowo został doceniony przez francuską federację i wybrano go wówczas najlepszym trenerem roku na zapleczu ligi francuskiej. Francuz od lipca 2011 roku jest trenerem ekipy Sociedad. W pierwszym sezonie jego pracy Baskowie z San Sebastian zajęli 12 miejsce na mecie rozgrywek Primera Division. W bieżącej kampanii wyniki zespołu prowadzonego przez tego 48-letniego szkoleniowca wzbudzają nie tylko wielki zachwyt w hiszpańskim środowisku, ale także dodają mu splendoru, który spadł na niego nagle i trwa w najlepsze.

Ponadto wielkim atutem Biało-Niebieskich jest skuteczność. Sociedad jest czwartą siłą ligi nie tylko w ligowej tabeli, ale także pod względem liczby zdobywanych bramek. Podopieczni Montaniera już 49 razy pokonywali bramkarzy innych zespołów hiszpańskich i tylko wielka trójka: Barcelona i dwójka rywali z Madrytu – Real i Atletico są lepsze pod tym względem.

Estadio Anoeta wielkim atutem 
Dodatkowo Baskowie kapitalnie radzą sobie na własnym obiekcie, który jest bardzo trudnym terenem dla każdej ekipy. Na Estadio Anoeta "Erreala" z 15 gier przegrali zaledwie 2, przy 5 remisach i  8 zwycięstwach. Ostatnim zespołem, któremu udało się wywieźć trzy punkty z gorącego stadionu w San Sebastian był Espanyol Barcelona, który 4 listopada 2012 roku wygrał 1:0.

Europejskie puchary o krok?
Nikt w najśmielszych marzeniach przed rozpoczęciem sezonu nie oczekiwał, że Baskowie z San Sebastian mogą włączyć się do walki o miejsce, premiowane przyszłoroczną  grą w europejskich pucharach. Pozostawienie trenera Philippe Montaniera na ławce szkoleniowej okazało się strzałem w dziesiątkę. Francuz znakomicie poukładał Biało-Niebieskich. Owocem fantastycznej postawy Sociedad jest czwarte miejsce w ligowej tabeli na 10 kolejek przed końcem sezonu. Baskijska sensacja rozgrywek Primera Division ma wszelkie atuty ku temu, by wywalczyć przepustkę do przyszłorocznej fazy Ligi Mistrzów bądź Ligi Europejskiej. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że klubowi znad Zatoki Baskijskiej uda się ten plan zrealizować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz