wtorek, 5 marca 2013

Liga Mistrzów: Real Madryt z Ronaldo przyjeżdża na Old Trafford!

Już dzisiaj o 20.45 do walki o ćwierćfinał Ligi Mistrzów przystąpią dwaj giganci. Manchester United podejmie na Old Trafford Real Madryt. Dla Cristiano Ronaldo będzie to swoista podróż sentymentalna, ponieważ właśnie w MU stał się gwiazdą.

Wielki powrót Ronaldo na Old Trafford 

Portugalczyk w latach 2003-09 bronił barw "Czerwonych Diabłów". W tym czasie z angielskim zespołem triumfował trzykrotnie w lidze angielskiej, a także cieszył się raz ze zdobycia Pucharu Mistrzów. Ronaldo powraca na Old Trafford jako gracz Realu, po raz pierwszy od 2009 roku, kiedy zamienił deszczowy Manchester na słoneczną stolicę Hiszpanii. Gwiazdor "Królewskich" kosztował wtedy ponad 92 mln euro i jest to cały czas najdroższy transfer jaki został przeprowadzony pomiędzy dwoma klubami w historii futbolu.

Ronaldo liczy, że fani Manchesteru godnie go powitają i mają w pamięci piękne chwile, które zawodnik spędził w ekipie Aleksa Fergusona. W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z Manchesterem w Madrycie, zakończonym remisem 1:1 przed dwoma tygodniami to właśnie Portugalczyk zdobył gola dla "Los Blancos". Wielkim marzeniem 28-letniego gracza jest powtórzenie tego na stadionie Manchesteru.

- "Gol na Old Trafford byłby czymś wspaniałym. Nie mogę powiedzieć, jak bym świętował. Zapewne byłoby to coś spontanicznego. Chciałbym znaleźć się w takiej sytuacji" - powiedział Portugalczyk, którego słowa są cytowane w serwisie pilkanozna.pl.

Portugalczyk ma także bardzo dobre relacje ze szkoleniowcem Manchesteru - sir Aleksem Fergusonem, który zawsze bardzo ciepło i w samych superlatywach wypowiada się o gwieździe "Królewskich". Trener MU jest dla Portugalczyka niczym drugi ojciec, który ukształtował go jako zawodnika i pomógł w rozwoju i doskonaleniu piłkarskich umiejętności, podczas kilkuletniego pobytu Cristiano w klubie z Old Trafford.

Na konferencji prasowej sir Aleks Ferguson na pytanie dziennikarzy czy obawia się zagrożenia ze strony Ronaldo odpowiedział: - "To nie jest coś czego powinniśmy się bać. Można się spodziewać problemów w trakcie meczu. Jednak musimy starać się ograniczać go od podań jak najbardziej możemy i najlepiej jak potrafimy" - podaje portal bbc.co.uk.

Ferguson odniósł się także do porównania Portugalczyka z innym Ronaldo, brazylijską gwiazdą "Królewskich", która w kwietniu 2003 roku uzyskała hat-tricka na Old Trafford i dzięki temu Manchester został wyeliminowany przez Real z rozgrywek LM już na etapie ćwierćfinałów. Szkocki trener MU ma nadzieję, że ta sytuacja nie powtórzy się tym razem: "Tamten Ronaldo był starszy i grubszy. Grał jako środkowy napastnik i był w fantastycznej formie. Z kolei ten Ronaldo jest znakomitym sportowcem ,który nigdy nie opuszcza meczu, a poza tym ma fantastyczną muskulaturę ciała, dynamikę, dwie dobre stopy i jest świetny w grze powietrznej. Naszym głównym zmartwieniem nie jest to co się wydarzyło 10 lat temu, ale to co się zdarzy we wtorkowy wieczór" - zakończył Ferguson.

Fantastyczna forma Manchesteru i Realu 

W ostatnich tygodniach oba kluby prezentują wyśmienitą formę. Manchester United w rozgrywkach Premier League zdecydowanie przewodzi, mając przewagę aż 12 punktów nad swoim lokalnym rywalem City. Ostatnią porażkę United ponieśli 17 listopada ubiegłego roku w meczu z Norwich. Od tego czasu podopieczni sir Aleksa Fergusona z 16 spotkań wygrali aż czternaście!

Real Madryt też ma wielkie powody do zadowolenia, bowiem w ubiegłym tygodniu "Królewscy" dwa razy w odstępie czterech dni dokonali nie lada sztuki ogrywając Barcelonę. Najpierw wyeliminowali "Blaugranę" z Pucharu Króla, upokarzając ją na Camp Nou (wygrana 3:1 po dwóch golach Ronaldo i jednej Raphaela Varane'a). Następnie w ligowym Gran Derbi wygrali w Madrycie 2:1, grając w rezerwowym składzie. Ronaldo i Sami Khedira pojawili się na placu gry dopiero w drugiej połowie. Dzięki ligowemu triumfowi zmniejszyli stratę do Katalończyków w tabeli Primera Division do 13 punktów.

Czy Manchester zatrzyma Ronaldo?

Portugalczyk w ostatnich 14 meczach Ligi Mistrzów zdobył aż 16 goli! Jest w niesamowitej formie, a na mecze z wielkimi rywalami umie się motywować i mobilizować podwójnie. Pokazał to tydzień temu na Camp Nou, kiedy niemal w pojedynkę wyrzucił Barcę z półfinału Pucharu Króla. Przed podopiecznymi Fergusona stoi nie lada wyzwanie, aby powstrzymać byłą gwiazdę Manchesteru. Na pewno nie zagra Phil Jones, który doznał kontuzji kostki. W środkowej strefie spodziewany jest występ Michaela Carricka, który będzie odpowiedzialny za rozbijanie ataków rywali. Obok niego powinni zagrać Tom Cleverley, Anderson lub Ryan Giggs. Dla Walijczyka byłby to mecz nr 1000 w koszulce klubu z Old Trafford. Ferguson w poniedziałek odpowiedział w żartobliwym stylu, że metodą na zatrzymanie Portugalczyka będzie użycie maczety. Natomiast druga opcja, która wchodzi w grę to karabin maszynowy.

Zapowiadają się emocje sięgające zenitu i kapitalny spektakl w "Teatrze Marzeń". Czy Ferguson znajdzie receptę i sposób na Ronaldo? Jak zostanie powitany Portugalczyk na Old Trafford? Kto zagra w ćwierćfinale? Na te wszystkie pytania poznamy odpowiedzi już dzisiaj. Początek spotkania Manchester United - Real Madryt o 20.45. Transmisja na żywo w nPremium HD na platformie N.

Czytaj także na: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/liga_mistrzow_real_madryt_z_ronaldo_przyjezdza_na_old_262525-1--1-d.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz