wtorek, 4 czerwca 2013

Podsumowanie rozgrywek Primera Division 2012/13

FC Barcelona - mistrzowie Hiszpanii 2013
Sezon 2012/13 ligi hiszpańskiej dobiegł końca. Ostatnia kolejka obfitowała w wiele emocji i niesamowitych zwrotów akcji. Największym wygranym całego sezonu jest FC Barcelona, do której po roku przerwy powrócił tytuł, a także Real Sociedad, który zajął na mecie rozgrywek czwarte miejsce i w nagrodę wystąpi w eliminacyjnej fazie Ligi Mistrzów.

Poniżej opisujemy pokrótce wszystkie zespoły (łącznie 20 klubów) według miejsc, które zajęły na koniec ligowej tabeli rozgrywek La Liga w sezonie 2012/13.

1. FC Barcelona. Na półmetku rozgrywek było już niemal przesądzone, że to właśnie Katalończycy zdobędą mistrzostwo. „Blaugrana” zdobyła w sumie aż 100 punktów, czym wyrównała osiągnięcie Realu Madryt z zeszłego sezonu. Leo Messi do 46 bramek dołożył aż14 asyst, natomiast Cesc Fabregas z 11 golami i 14 ostatnimi podaniami także miał niemały wkład w odzyskanie po roku przerwy mistrzostwa Hiszpanii. Liderem drugiej linii był Andres Iniesta, który oprócz znakomitej techniki, wspaniałymi podaniami rozrywał każdą defensywę PD. Hiszpan w sumie zdobył 3 bramki i zaliczył aż 16 asyst!

2. Real Madryt. „Królewscy” pogrzebali swoje szanse na obronę tytułu już na początku sezonu, kiedy to w kompromitującym stylu stracili mnóstwo punktów z zespołami z niższej półki. Gwiazdą zespołu był Cristiano Ronaldo, zdobywca 34 ligowych goli i 11 asyst. Ponadto większość zawodników prezentowała się bardzo nierówno, przeplatając rewelacyjne spotkania nieco słabszymi. Jasnym punktami zespołu byli także Mesut Oezil – 9 trafień i 13 asyst oraz Karim Benzema - 12 bramek i 13 ostatnich podań.

3. Atletico Madryt. Znakomicie grało przez większą część sezonu. W ostatnim fragmencie nieco spuściło z tonu i dało się wyprzedzić Realowi Madryt. Ostatecznie team Diego Simeone uplasował się na doskonałym trzecim miejscu tuż za dwoma gigantami. Największą gwiazdą zespołu był Radamel Falcao, sprzedany do francuskiego AS Monaco za olbrzymią sumę oscylującą w granicach 50-60 mln euro. Kolumbijczyk zdobył aż 27 goli i został trzecim strzelcem rozgrywek. Dotrzymywać mu kroku starali się Diego Costa – autor 10 trafień oraz Koke – 3 bramki i 9 asyst, najwięcej w „Rojiblancos”. Dodatkowo Atletico straciło najmniej bramek spośród wszystkich zespołów PD, zaledwie 31, w czym wielka zasługa belgijskiego bramkarza Thibaut’a Courtoisa i linii obrony na czele z Brazylijczykami Filipe Luisem, Mirandą, a także Hiszpanem Juanfranem i Urugwajczykiem Diego Godinem.

Philippe Montanier - trener Sociedad żegna się
z zespołem po zakońcoznym właśnie sezonie
4. Real Sociedad San Sebastian. To największy wygrany zakończonego sezonu. Architektem czwartego miejsca i sukcesu Basków na mecie rozgrywek był bez wątpienia francuski szkoleniowiec Philippe Montanier. Sociedad grał jedną z najbardziej otwartych i widowiskowych dla kibiców piłkę w całej lidze. Ofensywny kwartet w osobach skrzydłowych Carlosa Veli (14 goli i 12 asyst), Antoine’a Griezmanna (10 goli i trzy asysty), napastnika Imanola Agirretxe (13 goli i 5 ostatnich podań), a także mózgu środka pola Xabiego Prieto ( 9 bramek i 3 asysty) był postrachem dla każdego zespołu Primera Division. Cegiełkę do tego sukcesu dołożyli także niezwykle ofensywnie usposobieni obrońcy, Carlos Martinez (1 gol i cztery końcowe podania), Alberto De La Bella ( 3 gole i 2 asysty) oraz Inigo Martinez, który strzelił 4 bramki. Baskowie byli trzecim najskuteczniejszym zespole ligi, tuż po Barcelonie i „Królewskich” z Madrytu.

5. Valencia C.F. To największy przegrany rozgrywek. 24 bramki Roberta Soldado wystarczyły do zajęcia zaledwie 5 miejsca w PD. Tym samym zespołu Ernesto Valverde nie zobaczymy w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów. Fatalna pierwsza część sezonu i skuteczny finisz „Nietoperzy”, zagwarantował im występy w przyszłorocznej edycji pucharu pocieszenia, za jaki uchodzi Liga Europejska. Jest to wielkie rozczarowanie dla całego kierownictwa klubu i kibiców z Estadio de Mestalla.

Isco - największa gwiazda Malagi 
6. Malaga. Zespół mający swoją siedzibę w południowej Hiszpanii nad Morzem Śródziemnym przez długi okres czasu oscylował w granicach czwartego miejsca. Zawirowania związane z klubem dotyczące problemów finansowych i masowego odchodzenia kilku podstawowych zawodników przed rozpoczęciem sezonu nie osłabiły wcale drużyny. Prym w Maladze wiódł Isco ( 9 bramek i 1 asysta), o którego biją się największe kluby świata. Należy wyróżnić także napastników Javiera Saviolę i Roque Santa Cruza. Obaj południowo-amerykańscy snajperzy zdobyli po 8 bramek i zanotowali kolejno 3 i 2 asysty. Z dobrej strony w wielu spotkaniach pokazał się również Joaquin – 4 gole i 6 asyst. Mimo wywalczenia awansu do europejskich pucharów Malaga nie może być pewna startu w przyszłorocznej edycji Ligi Europejskiej z powodu wciąż nieuregulowanych spraw finansowych i kary nałożonej na klub przez UEFA.

7. Betis Sewilla. Klub z Andaluzji miał bardzo udany sezon. Tylko kilka występów w zespole prowadzonym przez Pepe Mela zaliczył Damien Perquis z powodu notorycznych problemów zdrowotnych. Największą gwiazdą Betisu był Ruben Castro – autor 18 goli i 7 asyst. Oprócz niego na wyżyny swoich umiejętności wzbili się inny napastnik Jorge Molina ( 13 bramek i 2 asysty), lider środa pola Benat ( 4 gole i 8 ostatnich podań) oraz największe objawienie rundy wiosennej, Kolumbijczyk Dorlan Pabon, który w 14 ligowych występach uzyskał aż 8 bramek i trzy asysty!

8. Rayo Vallecano. Klub z przedmieść Madrytu fantastycznie radził sobie w PD. Siłą napędową zespołu był niezwykle bramkostrzelny napastnik Piti, który zdobył 18 goli i zaliczył ponadto 2 asysty. Swoje pięć minut w zespole Paco Jemeza mieli napastnicy Leo Baptistao – ( 7 trafień i 6 ostatnich podań) oraz Andrija Delibasic ( 6 bramek i 1 asysta) oraz dwójka ofensywnych pomocników Alejandro Dominguez – po 5 goli i asyst oraz 21-letni Ghańczyk Lass Bangoura – 3 bramki i 5 asyst.

Alvaro Negredo - najlepszy hiszpański snajper La Liga
9. Sevilla FC. Umiarkowane powody do optymizmu mieli w zakończonym sezonie sympatycy andaluzyjskiego zespołu. Gwiazdą pierwszej wielkości był Alvaro Negredo, najskuteczniejszy Hiszpan w całych rozgrywkach Primera Division. Niespełna 28-letni napastnik zdobył 25 bramek, w tym 4 w ostatniej kolejce przeciwko Valencii! Motorem napędowym zespołu był lider pomocy, Ivan Rakitic, który zaliczył 8 goli i aż 10 asyst. Z bardzo dobrej strony pokazał się także defensywny pomocnik Geoffrey Kondogbia. Młodziutki Francuz wyrobił sobie marką, dzięki czemu stał się obiektem westchnień topowych klubów świata, na czele z Manchesterem City, Realem Madryt czy też Arsenalem Londyn. Swoje trzy grosze dorzucił także inny defensywny pomocnik Gary Medel, który zdobył aż 6 goli i zaliczył  3 końcowe podania. Jego notę obniżają jednak czerwone kartki, które oglądał aż trzykrotnie w całym sezonie.

10. Getafe. Kolejny klub z przedmieść Madrytu, który bez większych problemów uplasował się w samym środku stawki. Mocnym punktem zespołu była trójka ofensywnie usposobionych graczy Abdel Barrada, Adrian Colunga oraz Diego Castro, którzy zdobyli niemal połowę całego dorobku bramkowego. W kilku meczach błysnął także Pedro Leon – autor 3 goli i 7 asyst.

Jose Barkero - pomocnik Levante
11. UD Levante. Zespół z Valencii prezentował bardzo niestabilną formę. Reprezentował Hiszpanię w Lidze Europejskiej i odbiło się to na formie w rozgrywkach ligowych. Gwiazdą zespołu był Nigeryjczyk Obafemi Martins (7 goli i 2 asysty), który dość niespodziewanie w marcu odszedł za darmo do klubu MLS, Seattle Sounders. Liderem środka pola był Jose Barkero – zdobywca 5 bramek. Kompletnie nie udał się sezon Dariuszowi Dudce, który głównie z powodu przewlekłych kontuzji, zagrał w zaledwie trzech meczach. Najlepszym bilansem w Levante może się z kolei pochwalić Michel, który strzelił 5 goli i miał 6 ostatnich podań.

12. Athletic Bilbao. Na Basków już na starcie sezonu jak grom z jasnego nieba spadła fatalna wiadomość, że Fernando Llorente, najlepszy zawodnik zespołu Marcelo Bielsy nie przedłuży nowego kontraktu. Za karę został odstawiony od pierwszego zespołu. Odbiło się to na formie baskijskiego zespołu i znalazło swoje potwierdzenie w osiąganych wynikach. Wobec tego trzeba było szukać innego napastnika. Wybór padł na Aritza Aduriza, który w znakomity sposób zaaklimatyzował się na Estadio San Mames. Bask zdobył aż 14 goli i zaliczył 6 ostatnich podań. Natomiast w linii pomocy pierwsze skrzypce grał  Markel Susaeta – autor 7 goli i takiej samej liczby asyst oraz Ibai Gomez – 4 bramki i aż 9 asyst. Swoje zrobił także Oscar De Marcos, który strzelił 6 goli.

13. Espanyol Barcelona. Zespół ze stolicy Katalonii katastrofalnie zaczął sezon. W listopadzie byli na samym dnie ligowej tabeli. Po zwolnieniu Maurico Pochettino i przyjściu Javiera Aguirre gra zespołu uległa wielkiej metamorfozie. Pod wodzą Meksykanina zespół szybko zaczął piąć się w gorę tabeli. „Papużki” po zapewnieniu sobie utrzymania szybko jednak spoczęły na laurach i zadowoliły się bezpiecznym miejscem w środku stawki, tracąc szansę na występ w przyszłorocznej edycji europejskich pucharów. Najlepszy zawodnikiem „Los Pericos” był kreatywny pomocnik, lider środka pola – Juan Verdu ( 9 goli i 3 asysty). Ponadto w miarę równą formę prezentowali dwaj napastnicy, Urugwajczyk Christian Stuani ( 7 bramek i 4 asysty) oraz Hiszpan Sergio Garcia ( 7 trafień i 5 asyst).

Oscar Gonzalez - lider Realu Valladolid
14. Real Valladolid. Największą siłą zespołu Miroslava Dukica była linia pomocy. Takie nazwiska jak: Oscar Gonzalez, Patrick Ebert czy Alberto Bueno robiły różnicę przez duże „W”. Oscar był najskuteczniejszym zawodnikiem – 12 goli i 7 asyst. Niemiec Ebert rozegrał tylko 22 spotkania, a mimo tego zdobył 6 bramek i dołożył do tego 7 końcowych podań. Natomiast Bueno skończył sezon z 5 trafieniami i 4 asystami. Z dobrej strony pokazał się także, Angolczyk, Manucho Goncalves, który z 8 golami był wspólnie z Javi Guerrą drugim strzelcem zespołu.

15. Granada. Dzięki znakomitej końcówce sezonu, czterech zwycięstwach i dwóch remisach w ostatnich siedmiu spotkaniach sezonu, team prowadzony przez Lucasa Alcaraza uniknął degradacji. Wyróżniającymi się zawodnikami andaluzyjskiego zespołu byli Marokańczyk Youssef El-Arabi – 8 bramek, Nigeryjczyk Odion Ighalo – 5 trafień oraz lewy  brazylijski defensor Guillherme Siqueira, autor aż 6 goli i 3 asyst.

16. Osasuna Pampeluna. Klub, w którym karierę robił przed laty Jan Urban rzutem na taśmę uratował się przed spadkiem. Podopieczni Jose Luisa Mendilibara o trzy punkty więcej zdobyli od 18. miejsca, oznaczającego degradację. Prym w zespole wiódł Kike Sola, który 9-krotnie trafiał do siatki rywali. Ponadto duże umiejętności na tle innych zawodników pokazali także, tacy piłkarze jak: Emiliano Armenteros oraz Alvaro Cejudo. Obaj zanotowali po 3 bramki i 5 asyst.

Gole Iago Aspasa ( na zdj.) uchroniły Celtę przed spadkiem
17. Celta Vigo. Błękitno-biali cudem uniknęli degradacji. Zgarnęli komplet punktów w dwóch ostatnich kolejkach, wygrywając kolejno z Realem Valladolid 2:0 i z Espanyolem 1:0. Bramkę na wagę utrzymania w Primera Division zdobył Natxho Insa, dla którego była to dopiero druga bramka w sezonie. W przekroju całego sezonu najlepszym zawodnikiem Celty był 25-letni Iago Aspas, który w nowym zmieni otoczenie i przeniesie się do Premier League, a konkretnie do Liverpoolu. Hiszpański napastnik zdobył 12 goli i zanotował 7 asyst. Kroku starali mu się dotrzymywać koledzy. Argentyńczyk Augusto Fernandez – 6 bramek i 5 końcowych podań, Duńczyk Michael Krohn-Dehli – 1 gol i 6 asyst oraz Hiszpan Mario Bermejo, zdobywca 5 bramek.

18. Real Mallorca. Klub z Balearów mimo niezłego finiszu nie zdołał uniknąć degradacji. Podopieczni Gregorio Manzano fatalnie grali w obronie i stracili największą liczbę bramek, aż 72 ze wszystkich zespołów PD. Zastrzeżeń nie można mieć jedynie do ofensywy. W sumie hiszpański zespół zdobył 43 bramki. Ponad połowę z nich zdobył kwartet ofensywnych zawodników: najlepszy strzelec zespołu, Izraelczyk z polskim paszportem Tomer Hemed -11 goli, Hiszpan Victor Casadesus – bramek i 5 asyst, Alexandro Alfaro – 6 trafień i 2 asysty oraz Meksykanin, najbardziej znany z tego grona Giovanni Dos Santos, zdobywca 6 bramek i 7 końcowych podań.

19. Deportivo La Coruna. Podopieczni Fernando Vazqueza mieli wszystko w swoich rękach. Na kolejkę przed końcem wystarczyło wygrać na El Riazor z walczącym o czwartą pozycję Realem Sociedad. Mimo wielu znakomitych sytuacji, Deportivo przegrało 0:1 i pożegnało się z PD, przynajmniej na jeden sezon. Najjaśniejszą postacią galicyjskiego zespołu był Hiszpan Riki, który 13-krotnie pokonywał bramkarzy rywali. W środku pola dyrygował weteran , 37-letni Juan Carlos Valeron (1 gol i 8 asyst). Ponadto na słowa pochwały zasługują: Portugalczycy Pizzi (8 bramek i 6 asyst) i Bruno Gama (po 6 goli i asyst) oraz kolumbijski pomocnik Abel Aguilar, który pokazał się w wielu meczach z korzystnej strony ( po 3 trafienia i asysty).

Juan Carlos Valeron (na zdj.)
bardzo przeżył wraz z kolegami
spadek Deportivo La Coruna
 do Segunda Division
20. Real Saragossa. Najgorszym zespołem sezonu 2012/13 został zespół Manolo Jimeneza. Klub z Aragonii zdobył zaledwie 37 bramek, czyli średnia wyniosła poniżej jednego gola na mecz! O spadku zadecydowała fatalna końcówka sezonu. Trzy przegrane mecze kolejno z Athletikiem Bilbao 1:2, Betisem Sevilla 0:4 oraz Atletico Madryt 1:3. Z tak fatalną koszmarną linię obrony trudno było o utrzymanie. Jedynym zawodnikiem, który grał na swoim wysokim poziomie był Portugalczyk, Helder Postiga, autor 14 ligowych trafień. Pozostali zawodnicy z Estadio La Romareda nie dostosowali się poziomem umiejętności do 30-letniego snajpera. Na wyróżnienie zasługuje jeszcze jedynie, środkowy pomocnik Apono (9goli i 4 asysty), Francisco Montanes (5 bramek i 1 asysta) oraz najlepszy asystent Saragossy, Victor Rodriguez, który do siedmiu końcowych podań dołożył 1 trafienie.

W przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów zagrają cztery pierwsze zespoły Primera Division, kolejno: FC Barcelona, Real Madryt i Atletico Madryt w fazie grupowej, natomiast w kwalifikacjach tych rozgrywek wystąpi Real Sociedad. Natomiast prawo gry w kwalifikacjach Ligi Europejskiej wywalczyły: piąta Valencia, szósta Malaga oraz siódmy Betis Sewilla.

1 komentarz:

  1. Chętnie przeczytałbym takie teksty o lidze włoskiej i angielskiej.

    OdpowiedzUsuń