piątek, 6 lutego 2015

Alexandre Lacazette – złote dziecko Olympique Lyon

Autor: Jejecam, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
Po 23. kolejce francuskiej Ligue 1 sensacyjnym liderem tabeli jest Olympique Lyon. Duża w tym zasługa 23-letniego snajpera „Les Gones”, Alexandre Lacazette’a, który w aktualnie trwających rozgrywkach robi furorę na francuskich boiskach i demonstruje przy tym fenomenalną formę strzelecką. W 22 spotkaniach trafił do siatki aż 21 razy i w czołowych ligach europejskich tylko Cristiano Ronaldo może pochwalić się lepszym dorobkiem od młodego Francuza! Czy fantastyczne statystyki Lacazette’a i olśniewająca gra dla Lyonu stanowią wystarczającą rekomendację dla przebojowego zawodnika, aby spróbował podbić mocniejszą ligę np. angielską Premier League lub hiszpańską La Ligę?

Lyończyk z krwi i kości

Alexandre Lacazette jest bardzo związany z Lyonem, ponieważ właśnie w tym mieście przyszedł na świat i się wychował. W wieku 12 lat trafił do akademii „Les Gones” z lokalnego amatorskiego klubu położonego w tym samym mieście – Elan Club Sportif Lyon. W zespole ze Stade de Gerland przeszedł wszystkie szczeble juniorskie i w 2009 roku ówczesny trener lyończyków Claude Puel postanowił włączyć Francuza do kadry pierwszego zespołu. Smykałkę do strzelania goli miał od zawsze, bowiem 12 bramek zdobytych w 20 meczach rezerw stanowiło przepustkę do pokazania swoich umiejętności w 7-krotnym mistrzu Francji. Debiut Lacazette’a (w sumie 12 minut) na ligowych boiskach we Francji miał miejsce 5 maja 2010 roku przeciwko Auxerre FC, w wygranym 2:1 spotkaniu. Co ciekawe, właśnie wtedy honorowego gola dla klubu z Burgundii zdobył polski snajper, Ireneusz Jeleń.

Po raz pierwszy cała Europa zaczęła baczniej przyglądać się młokosowi z Lyonu, którego styl gry bardzo przypominał Sonny’ego Andersona i Thierry’ego Henry, w lipcu 2010 roku, kiedy to Lacazette poprowadził Francję U-19 do tytułu mistrza kontynentu. Alexandre strzelił decydującą bramkę na wagę tytułu, a młodzi Francuzi pokonali Hiszpanię 2:1. W całym turnieju napastnik zdobył w sumie trzy gole.

W kolejnym sezonie Lacazette nie miał wcale łatwiej, a wręcz przeciwnie – konkurencja w zespole „Les Gones” wśród napastników była naprawdę bardzo duża. Do pierwszej jedenastki kandydowali tacy zawodnicy jak: Lisandro Lopez, Jimmy Briand czy też Bafetimbi Gomis. Utalentowany młodzian wystąpił w sumie w zaledwie 12 meczach, ale zdobył niezwykle cenne doświadczenie, które mogło zaprocentować w kolejnych latach. Dodatkowo Lacazette dostąpił zaszczytu debiutu w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów, w meczu z Benfiką Lizbona, z którą to zanotował nawet asystę przy bramce Yoanna Gourcuffa.

Pełną wersję artykułu przeczytasz w serwisie FalaSportu.pl pod poniższym linkiem:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz