sobota, 30 kwietnia 2016

Kelechi Iheanacho – diamencik Manchesteru City inwestycją w przyszłość

Na boiskach Premier League w każdym sezonie pojawiają się anonimowi piłkarze, którzy oprócz nieprzeciętnego talentu wnoszą do rozgrywek powiew świeżości, a młodzieńczą fantazją zarażają swoich kolegów z drużyny. W ekipie Manchesteru City na jedną z czołowych postaci zaczyna powoli wyrastać talent prosto z akademii The Citizens – Kelechi Iheanacho. 19-letni Nigeryjczyk stawia dopiero pierwsze kroki w zawodowym futbolu i jest wprowadzany stopniowo do drużyny Manuela Pellegriniego, ale gdy już dostaje swoją szansę, to zadziwia niebywałą regularnością strzelecką! Poniżej przedstawiamy sylwetkę gracza, który w obecnym sezonie już nie raz wskoczył w buty samego Sergio Agüero, zawstydzając dużo bardziej utytułowanego i doświadczonego kolegę oraz zdobywcę bagatela… 100 goli w Premier League dla drużyny z Etihad Stadium.

źródło: Espandero, CC 4.0
Wspomniana na wstępie skuteczność młodego Nigeryjczyka odbija się szerokim echem w całej Europie. Jeśli weźmiemy pod uwagę czołowe ligi i wskaźnik czasu spędzonego na boisku do goli strzelanych na mecz, to okazuje się, że Iheanacho jest liderem tego zestawienia, z nieprawdopodobną średnią. 19-letni młokos wyprzedza całą plejadę znakomitych piłkarzy i strzela bramkę dokładnie co 81,27 minuty! Poniżej zestawienie prezentujące statystyki czołowej „20” graczy z pięciu najsilniejszych lig europejskich (biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki klubowe):

Niesamowite liczby nastoletniego snajpera Manchesteru City muszą robić wrażenie. Na wszystkich frontach (Premier League, Puchar Anglii i Puchar Ligi) Nigeryjczyk zdobył aż 11 goli. Wartość strzeleckich osiągnięć Iheanacho rośnie jeszcze bardziej, jeśli spojrzymy na to, ile strzałów potrzebował młodziutki napastnik, aby uzyskać dwucyfrowy wynik bramkowy.

Walorów ofensywnych Kelechiego nie sposób nie docenić, ale warto jeszcze pochylić się nad jedną fantastyczną statystyką młodzieńca z Etihad Stadium. W całej Premier League Nigeryjczyk zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji strzelców, jeśli weźmiemy pod uwagę, ile czasu potrzebuje na posłanie piłki do bramki!

źródło: SkySports


Do zespołu Manuela Pellegriniego Iheanacho wprowadzany jest stopniowo. W trwającym sezonie Premier League diamencik z Nigerii zagrał w sumie 520 minut, z czego tylko cztery w podstawowej jedenastce. W tym czasie ustrzelił 5 goli i zanotował jedną asystę. W klubowej hierarchii trafień wyprzedzają go tylko takie tuzy jak Sergio Agüero, Kevin De Bruyne, Raheem Sterling i Yaya Touré.

Głośno o młodym napastniku Obywateli zrobiło się po raz pierwszy w 2013 roku, na przełomie października i listopada. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich odbywały się Mistrzostwa Świata do lat 17. Na turnieju najjaśniej świeciła gwiazda Kelechiego Iheanacho, który nie dość, że wywalczył tytuł króla strzelców całej imprezy (6 bramek i aż 7 ostatnich podań!) oraz miano najlepszego gracza turnieju, to poprowadził Super Orły do końcowego triumfu.

O niezwykle utalentowanego zawodnika zaczęło zabiegać wiele europejskich klubów, na czele z Arsenalem, FC Porto czy też Sportingiem Lizbona. Jednak Iheanacho postanowił przenieść się z akademii Taye w Owerii do Manchesteru City za 350 tys. £.

Grubo ponad pół roku, bo od stycznia 2014 r., 19-latek terminował w akademii The Citizens, ale profesjonalny kontrakt podpisał dopiero po ukończeniu 18 roku życia – w październiku 2014.

29 sierpnia 2015 – tą datę z pewnością nigeryjski snajper zapamięta na długo. Właśnie wtedy Iheanacho zadebiutował w Premier League w meczu z Watfordem. Zaliczył symboliczny występ, zmieniając w 89. minucie Raheema Sterlinga. Z kolei na swoją pierwszą bramkę w barwach Obywateli 19-latek czekał do 12 września. Na boisku zameldował się na jedną minutę przed końcem, a już po kilkudziesięciu sekundach zapewnił ekipie Pellegriniego ważną wyjazdową wygraną 1:0 w starciu z Crystal Palace.

Osiągnięcia Nigeryjczyka, pomimo tak młodego wieku, muszą robić niesamowite wrażenie, ale w pamięci kibiców z Etihad Stadium Iheanacho zapisał się szczególnie 30 stycznia, kiedy w meczu Pucharu Anglii City rozbiło na wyjeździe Aston Villę aż 4:0 po hat-tricku i jednej asyście młodego snajpera!

O niezwykle utalentowanym Nigeryjczyku ponownie zrobiło się głośno w poprzedni weekend na angielskich boiskach. Iheanacho poprowadził The Citizens do efektownej wygranej ze Stoke City 4:0. Do dwóch goli dołożył jedną asystę i zyskał miano MVP spotkania.

Młody piłkarz wydaje się mieć poukładane w głowie i – co najważniejsze – jest skupiony wyłącznie na graniu w piłkę. Nie sposób znaleźć o nim jakichkolwiek informacji łączących go z jakimiś skandalami obyczajowymi czy też aferami. Pomimo że nie dostaje w trwającym sezonie zbyt wielu szans od Manuela Pellegriniego, to sam zawodnik nie robi z tego żadnego problemu.
„Jako młody piłkarz muszę ciężko pracować na treningach, a jeśli dostanę szansę gry, to wtedy mam okazję zaprezentować menedżerowi, że zasługuję na szansę. Nadal będę ciężko pracował, dawał z siebie wszystko i uczył się od kolegów” – Kelechi Iheanacho
Sam Manuel Pellegrini, szkoleniowiec Manchesteru City, określa młodego napastnika mianem „przyszłości klubu”.
„On jest piłkarzem, który cały czas dojrzewa i polepsza swoje umiejętności każdego dnia poprzez pracę z innymi graczami. Jestem z niego zadowolony, ponieważ na to zasługuje. Iheanacho ma wielką osobowość i zawsze chce dostać piłkę, wykreować sytuację strzelecką, więc nie jest tylko napastnikiem, ale ważnym ogniwem w naszym sposobie gry” 
Chilijski szkoleniowiec City odniósł się także do sytuacji, kiedy został poddany ostrej krytyce kilka miesięcy temu, z powodu wypożyczenia Edina Džeko do AS Romy oraz Stevana Joveticia do Interu Mediolan. Kelechi Iheanacho wniósł do zespołu nową jakość i niejako stanowi świadectwo tego, że „Inżynier” dokonał dobrego wyboru, pozbywając się dwóch ofensywnych graczy z Bałkanów, a stawiając na młodego, niezwykle dynamicznego Nigeryjczyka.
“Oglądam go [Iheanacho] każdego dnia na treningu i wiem, co on potrafi. Kelechi sprawia, że nie czujemy żadnej potrzeby, aby zastąpić go Edinem Džeko czy też Stevanem Joveticiem. Wiedzieliśmy, co robimy, kiedy pozwoliliśmy odejść innym, a kupiliśmy Iheanacho. Krytykowano nas, że nie sprowadziliśmy gwiazdy, a my już ją mieliśmy w zespole” – zakończył Pellegrini
Wracając jeszcze na moment do imponujących liczb Nigeryjczyka, nie sposób nie zauważyć, że 19-letni napastnik bez żadnych kompleksów i młodzieńczej tremy wszedł do zespołu The Citizens. Kelechi ma niesamowity zmysł strzelecki, który zapisał się w jego genach już od momentu narodzin – średnio uderza na bramkę ze wskaźnikiem celności wynoszącym 58,3%, a bramkarzy rywali pokonuje z wynikiem wynoszącym 41,7%. Oba rankingi sytuują go w gronie najlepszych graczy całej Premier League!

Można z dużą dozą pewności stwierdzić, że tragedia rodzinna (śmierć mamy przed turniejem finałowym MŚ U-17 – przyp. red.) ukształtowała Iheanacho i – nomen omen – wzmocniła go jeszcze bardziej psychicznie oraz mentalnie. Dzięki tym bolesnym doświadczeniom młody Nigeryjczyk zaczął jeszcze ciężej pracować, dawać z siebie maksimum wysiłku na treningach, co zaczyna procentować. Kelechi coraz częściej zaczyna błyszczeć w barwach The Citizens, a każdego gola dedykuje swojej mamie.

Jeden z najbardziej znanych byłych afrykańskich piłkarzy, Nwankwo Kanu, w przeszłości związany z Arsenalem, uważa, że Anglia jest właściwym kierunkiem rozwoju dla jego młodszego rodaka.
„Wiem, jak ciężko się przebić w Premier League, ale on ma niesamowity talent i twardy charakter. Poradzi sobie” – podsumował Kanu
Gra Iheanacho przynosi coraz większe korzyści dla ekipy z Etihad Stadium, a w samych superlatywach wypowiada się o diamencie Jamie Redknapp, ekspert Sky Sports:
„Popatrzcie, jak swobodnie porusza się on na boisku. Iheanacho jest urodzonym snajperem” – podsumował Redknapp
Nigeryjczyk znakomicie wpasował się w styl gry Manchesteru City. Jego zaletą jest uniwersalność. Wystawianie w podstawowej „11” Iheanacho zamiast Bony’ego przynosi zespołowi więcej korzyści. Po pierwsze, jego brawurowe szarże w pojedynkach z ostatnim obrońcą i dynamiczne rajdy bardzo często pachną bramką. Po drugie, Kelechi znakomicie uzupełnia się z gwiazdą zespołu – Sergio Agüero. Często szuka piłki na środku pola karnego i gdy ją dostaje, to nie kombinuje, tylko stara się oddać natychmiastowy strzał na bramkę.

Poniżej próbka umiejętności Iheanacho z jednego z treningów Obywateli:


Kelechi Iheanacho jest bez wątpienia talentem czystej wody, piłkarzem stanowiącym materiał na gracza międzynarodowego formatu. Przyjście w następnym sezonie do klubu z Etihad Stadium Pepa Guardioli może tylko Nigeryjczykowi pomóc i rozwinąć jego i tak już duży potencjał. Nie od dziś przecież wiadomo, że aktualny trener Bayernu Monachium ma dobrą rękę do młodzieży. To on ukształtował takich zawodników jak Sergio Busquets, Thiago Alcantara czy też Pedro, którzy dzisiaj stanowią o sile czołowych klubów europejskich.

Iheanacho obecnie wyceniany jest już na 5 mln €, a jego przyszła praca z katalońskim taktykiem z pewnością nie pójdzie na marne, a być może sprawi, że za kilka lat Nigeryjczyk wskoczy w buty samego Sergio Agüero, zastępując krępego Argentyńczyka w roli lidera Manchesteru City. 19-latek rodem z Imo na każdym kroku udowadnia, że jest prawdziwym diamentem w gwiazdozbiorze City. Udział w nowym projekcie, już pod wodzą Guardioli, będzie dla wychowanka Obywateli milowym skokiem i jednocześnie trampoliną do stania się graczem klasy światowej, tak jak to było w przypadku wymienionych wyżej trzech piłkarzy wywodzących się z Barcelony.

Artykuł został także opublikowany na portalu Naszfutbol.com.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz