Na boiskach Championship gra wielu nastoletnich piłkarzy, którzy marzą o podboju angielskiej elity. W trwającym sezonie jednym z największych objawień i swego rodzaju fenomenem drugiego poziomu rozgrywek jest Ryan Sessegnon, piłkarz urodzony w XXI wieku! Czy nastoletni lewy obrońca Fulham to kolejne cudowne dziecko wyspiarskiej piłki, które już niebawem zostanie gwiazdą Premier League?
Wielu niepełnoletnich graczy w wieku
bocznego defensora ekipy z Craven Cottage (zaledwie 17 lat Sessegnon
skończy dopiero 18 maja – przyp. red.) dostępuje niekiedy zaszczytu, aby
potrenować z pierwszym zespołem, ale nawet w najśmielszych snach nie
przypuszczają, że mogliby stać się pełnoprawnymi graczami kadry
dorosłego teamu, i to podstawowej jedenastki, w tak krótkim czasie.
Choć trudno to sobie wyobrazić, historia
Ryana Sessegnona pokazuje, że granica między juniorskim a pierwszym
zespołem niemal się zatarła. Piekielnie utalentowany nastolatek nie
tylko przerasta większość swoich rówieśników pod względem umiejętności
sportowych, ale dzięki młodzieńczej werwie, bezczelnej pewności siebie i
bezkompromisowości wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce
drużyny prowadzonej przez Slavišę Jokanovicia. Jakby tego było mało, w
obecnym sezonie pochodzący z Roehampton piłkarz jest jedną z wiodących
postaci ekipy, która wciąż walczy o baraże dające prawo gry w Premier
League! Klub z południowo-zachodniego Londynu na raptem trzy kolejki
przed końcem rozgrywek plasuje się na 6. pozycji, czyli ostatniej
dającej awans do play-offów. The Cottagers mocno depcze po piętach zespół Leeds United. Pawie
są obecnie jedynym rywalem Fulham w walce o czołową szóstkę, bowiem oba
zespoły mają bezpieczną przewagę 10 punktów nad grupą pościgową na
czele z Norwich City i Derby County.
Wracając do Sessegnona, to fenomen na
skalę nie tylko europejską, ale i światową, wszak jest pierwszym w
historii rozgrywek Championship strzelcem bramki urodzonym w XXI wieku!
Jego nominalną pozycją na boisku jest lewa strona defensywy. Właśnie tam
młody Anglik czuje się jak ryba w wodzie, a próbkę swojego
nieprzeciętnego talentu dał już w dniu debiutu (w sierpniu 2016 roku
przeciwko Leeds United – przyp. red.), kiedy kilka razy dynamicznie
podłączył się do akcji ofensywnych i zanotował wiele groźnych
dośrodkowań z bocznych sektorów boiska.
Fulham's 16-year-old full-back Ryan Sessegnon made his league debut against Leeds this evening, played the full 90. pic.twitter.com/DflCDE0LAI— Youth Academies (@YouthAcademies) 16 sierpnia 2016
Szef akademii Fulham Huw Jenkins
zaznacza, że Sessegnon jest graczem niezwykle dojrzałym, a wrodzona
jakość i talent, które posiada, dały mu już na starcie przewagę nad
rówieśnikami:
„Jest wiele innych szesnastolatków, których kariery wyśmienicie się zapowiadają, ale nie byliby w stanie osiągnąć tego, co Ryan w tym momencie”„Otacza go spokój i nic go nie peszy. Kluczem jest to, że nie pozwala, aby oddziaływały na niego negatywne czynniki płynące spoza środowiska”
Pomimo że młodziutki obrońca jest
dopiero u progu poważnego futbolu i cała kariera stoi przed nim otworem,
to już udowadnia, że jest graczem nietuzinkowym, stanowiącym materiał
na piłkarza światowego formatu. Jego statystyki są wręcz oszałamiające.
Debiutant w trwającym sezonie rozegrał dla Fulham aż 27 meczów licząc
wszystkie rozgrywki i zdobył aż 7 bramek – 5 w Championship i 2 w FA
Cup. Do swojego dorobku dołożył również 3 asysty.
Ryan Sessegnon w Fulham w tym sezonie:— Przemysław Pawlak (@Przemek_Pawlak) 10 kwietnia 2017
26 meczów
17 w wyjściowym składzie
6 goli
3 asysty
Aha, jest lewym obrońcą i w maju skończy 17 lat
Tak prezentują się rekordowe osiągnięcia Sessegnona w historii całej Championship:
Źródło: SkySports |
Boczny defensor The Cottagers w
każdym spotkaniu gra bez żadnych kompleksów. Porusza się z wielką gracją
i swobodą. Trudno przypuszczać, aby po tak wspaniałych wyczynach
Sessegnona, którego świadkami są kibice zasiadający na Craven Cotage,
udało się zatrzymać go Fulham na więcej niż jeden sezon. Usługami
genialnego nastolatka zainteresowane są wszystkie największe angielskie
kluby na czele z Chelsea, Liverpoolem, Tottenhamem, Arsenalem oraz oboma
Manchesterami, które już w lecie zamierzają stoczyć batalię o podpis na
umowie cudownego dziecka brytyjskiego futbolu.
Wobec fantastycznego sezonu, jaki rozgrywa Sessegnon w barwach The Whites,
włodarze klubu postanowiły, że 16-latek tuż po nadchodzących urodzinach
podpisze z londyńskim zespołem w pełni profesjonalny kontrakt. W ten
sposób ekipa z Craven Cottage będzie mogła wpisać w umowie ogromną sumę
odstępnego. Obecnie szacuje się, że Anglik jest wart 3 mln € (według
fachowego portalu Transfermarkt). Z pewnością jednak cena, jaką
przyjdzie zapłacić jego ewentualnemu nowemu pracodawcy, będzie
kilkukrotnie wyższa. Każdy kolejny gol i asysta sprawiają bowiem, że
notowania nastolatka wzrastają. Ostatni ligowy występ z Aston Villą był
jego absolutnym popisem. The Cottagers wygrali 3:1, a wynik tej konfrontacji otworzył właśnie Ryan.
Po meczu Twitter zalała fala komentarzy ze strony fanów angielskich
gigantów, wychwalających pod niebiosa grę lewego obrońcy Fulham i
domagających się jego kupna. Oto niektóre z nich:
Just seen Ryan Sessegnon play, he's direct but good at one touch passing too. A pace monster with great stamina for a 16 yo. #MustSign #LFC— GPM (@maheshgpm) 17 kwietnia 2017
I want #MUFC to sign Ryan Sessegnon.— Rob B. (@_Rob_B) 17 kwietnia 2017
Be great to see us sign Ryan Sessegnon. He is 16/17 ... bags of potential, Pochettino would make him some player. Left wing back rotate with— I Am Lilly White (@Spursgomarchin1) 17 kwietnia 2017
This 16 year old Fulham lad Ryan Sessegnon is going to flourish under Poch at Spurs next season,he's the real deal.His bro played for Dover.— Martin P (@jmpmnp) 17 kwietnia 2017
Umiejętności Sessegnona doceniają także osoby związane z klubem z południowo-zachodniego Londynu. Slaviša Jokanović, szkoleniowiec Fulham, nie może się nachwalić umiejętności prezentowanych przez swojego młodego podopiecznego:
„On ma tylko 16 lat, ale to zawodnik, który już wkrótce będzie grał na najwyższym poziomie”
Z kolei klubowy kolega angielskiego defensora, norweski pomocnik Stefan Johansen, podkreśla:
„Mam 99% pewności, że w przyszłości Sessegnon będzie jednym z najlepszych lewych obrońców na świecie!”
Ryan Sessegnon to obrońca grający
niezwykle nowocześnie, często na jeden kontakt, za pomocą krótkich
podań. 16-latek lubuje się również w dryblingach i potrafi zrobić
odpowiedni użytek ze swojej szybkości. Dysponuje też dobrym podaniem i
ma niezwykle mocno zakorzenione nawyki w grze defensywnej. Wychowanek The Cottagers
nie tylko potrafi zatrzymać rywala, ale umie rozpędzić się po skrzydle z
piłką przy nodze, co od razu przywołuje skojarzenia ze stylem gry
Garetha Bale’a. Nastoletni Anglik jest w sezonie 2016/17 jednym z
najlepszych dryblerów młodego pokolenia w Championship.
Ciekawostkę może stanowić fakt, iż Ryan
ma brata bliźniaka Stevena występującego w zespole Fulham U-23, który
podobnie jak bardziej znany z rodu Sessegnonów może grać w obronie, ale z
jedną subtelną różnicą, bo na jej prawej stronie.
Wielu ekspertów na Wyspach już namaściło
młodziutkiego Anglika na kolejne cudowne dziecko angielskiej piłki po
Michaelu Owenie czy Waynie Rooneyu. Nic dziwnego, skoro Sessegnon w
trwającej kampanii ligowej (stan na 21.04.2017 r.) stworzył klubowym
partnerom aż 11 czystych okazji bramkowych w 21. meczach (4. miejsce pod
tym względem w lidze spośród piłkarzy mających poniżej 20 lat), a
ponadto, wspólnie z pomocnikiem Tomem Cairneyem (10 goli w sezonie),
znalazł się w jedenastce roku zaplecza Premier League.
#PFAawards | The PFA Sky Bet Championship Team of the Year sponsored by @OfficialPanini pic.twitter.com/Ya1gsogcTC— PFA (@PFA) 20 kwietnia 2017
Mimo iż nominalną pozycją reprezentanta Anglii U-17 jest lewa flanka, ze
względu na dużą uniwersalność nie sprawiają mu żadnego problemu również
występy na skrzydle. Bez wątpienia Ryan Sessegnon przebojem wkroczył do
dorosłego świata futbolu. Jak na tak młody wiek, jego gra momentami już
jest zjawiskowa, ale wymaga jeszcze ciągłego szlifowania. W Fulham
powinni zrobić wszystko, aby utrzymać swojego wychowanka jeszcze
przynajmniej przez sezon. Możliwości rozwoju genialnego młodziana wydają
się nie mieć limitów, ale to, jak pokieruje swoją karierą, zależy tylko
od niego, wszak niewielu piłkarzy będących w wieku Ryana mogło się
pochwalić aż tak dużym doświadczeniem w seniorskiej piłce i miejscem w
podstawowym składzie swojego klubu.
Tekst ukazał się również na portalu Naszfutbol.com.