czwartek, 27 kwietnia 2017

Ryan Sessegnon kolejnym cudownym dzieckiem angielskiej piłki?

Na boiskach Championship gra wielu nastoletnich piłkarzy, którzy marzą o podboju angielskiej elity. W trwającym sezonie jednym z największych objawień i swego rodzaju fenomenem drugiego poziomu rozgrywek jest Ryan Sessegnon, piłkarz urodzony w XXI wieku! Czy nastoletni lewy obrońca Fulham to kolejne cudowne dziecko wyspiarskiej piłki, które już niebawem zostanie gwiazdą Premier League?
Wielu niepełnoletnich graczy w wieku bocznego defensora ekipy z Craven Cottage (zaledwie 17 lat Sessegnon skończy dopiero 18 maja – przyp. red.) dostępuje niekiedy zaszczytu, aby potrenować z pierwszym zespołem, ale nawet w najśmielszych snach nie przypuszczają, że mogliby stać się pełnoprawnymi graczami kadry dorosłego teamu, i to podstawowej jedenastki, w tak krótkim czasie.

Choć trudno to sobie wyobrazić, historia Ryana Sessegnona pokazuje, że granica między juniorskim a pierwszym zespołem niemal się zatarła. Piekielnie utalentowany nastolatek nie tylko przerasta większość swoich rówieśników pod względem umiejętności sportowych, ale dzięki młodzieńczej werwie, bezczelnej pewności siebie i bezkompromisowości wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce drużyny prowadzonej przez Slavišę Jokanovicia. Jakby tego było mało, w obecnym sezonie pochodzący z Roehampton piłkarz jest jedną z wiodących postaci ekipy, która wciąż walczy o baraże dające prawo gry w Premier League! Klub z południowo-zachodniego Londynu na raptem trzy kolejki przed końcem rozgrywek plasuje się na 6. pozycji, czyli ostatniej dającej awans do play-offów. The Cottagers mocno depcze po piętach zespół Leeds United. Pawie są obecnie jedynym rywalem Fulham w walce o czołową szóstkę, bowiem oba zespoły mają bezpieczną przewagę 10 punktów nad grupą pościgową na czele z Norwich City i Derby County.

Wracając do Sessegnona, to fenomen na skalę nie tylko europejską, ale i światową, wszak jest pierwszym w historii rozgrywek Championship strzelcem bramki urodzonym w XXI wieku! Jego nominalną pozycją na boisku jest lewa strona defensywy. Właśnie tam młody Anglik czuje się jak ryba w wodzie, a próbkę swojego nieprzeciętnego talentu dał już w dniu debiutu (w sierpniu 2016 roku przeciwko Leeds United – przyp. red.), kiedy kilka razy dynamicznie podłączył się do akcji ofensywnych i zanotował wiele groźnych dośrodkowań z bocznych sektorów boiska.
Szef akademii Fulham Huw Jenkins zaznacza, że Sessegnon jest graczem niezwykle dojrzałym, a wrodzona jakość i talent, które posiada, dały mu już na starcie przewagę nad rówieśnikami:
„Jest wiele innych szesnastolatków, których kariery wyśmienicie się zapowiadają, ale nie byliby w stanie osiągnąć tego, co Ryan w tym momencie”
„Otacza go spokój i nic go nie peszy. Kluczem jest to, że nie pozwala, aby oddziaływały na niego negatywne czynniki płynące spoza środowiska”
Pomimo że młodziutki obrońca jest dopiero u progu poważnego futbolu i cała kariera stoi przed nim otworem, to już udowadnia, że jest graczem nietuzinkowym, stanowiącym materiał na piłkarza światowego formatu. Jego statystyki są wręcz oszałamiające. Debiutant w trwającym sezonie rozegrał dla Fulham aż 27 meczów licząc wszystkie rozgrywki i zdobył aż 7 bramek – 5 w Championship i 2 w FA Cup. Do swojego dorobku dołożył również 3 asysty.
Tak prezentują się rekordowe osiągnięcia Sessegnona w historii całej Championship:

Źródło: SkySports
Boczny defensor The Cottagers w każdym spotkaniu gra bez żadnych kompleksów. Porusza się z wielką gracją i swobodą. Trudno przypuszczać, aby po tak wspaniałych wyczynach Sessegnona, którego świadkami są kibice zasiadający na Craven Cotage, udało się zatrzymać go Fulham na więcej niż jeden sezon. Usługami genialnego nastolatka zainteresowane są wszystkie największe angielskie kluby na czele z Chelsea, Liverpoolem, Tottenhamem, Arsenalem oraz oboma Manchesterami, które już w lecie zamierzają stoczyć batalię o podpis na umowie cudownego dziecka brytyjskiego futbolu.

Wobec fantastycznego sezonu, jaki rozgrywa Sessegnon w barwach The Whites, włodarze klubu postanowiły, że 16-latek tuż po nadchodzących urodzinach podpisze z londyńskim zespołem w pełni profesjonalny kontrakt. W ten sposób ekipa z Craven Cottage będzie mogła wpisać w umowie ogromną sumę odstępnego. Obecnie szacuje się, że Anglik jest wart 3 mln € (według fachowego portalu Transfermarkt). Z pewnością jednak cena, jaką przyjdzie zapłacić jego ewentualnemu nowemu pracodawcy, będzie kilkukrotnie wyższa. Każdy kolejny gol i asysta sprawiają bowiem, że notowania nastolatka wzrastają. Ostatni ligowy występ z Aston Villą był jego absolutnym popisem. The Cottagers wygrali 3:1, a wynik tej konfrontacji otworzył właśnie Ryan.



Po meczu Twitter zalała fala komentarzy ze strony fanów angielskich gigantów, wychwalających pod niebiosa grę lewego obrońcy Fulham i domagających się jego kupna. Oto niektóre z nich:
Umiejętności Sessegnona doceniają także osoby związane z klubem z południowo-zachodniego Londynu. Slaviša Jokanović, szkoleniowiec Fulham, nie może się nachwalić umiejętności prezentowanych przez swojego młodego podopiecznego:
„On ma tylko 16 lat, ale to zawodnik, który już wkrótce będzie grał na najwyższym poziomie”
Z kolei klubowy kolega angielskiego defensora, norweski pomocnik Stefan Johansen, podkreśla:
„Mam 99% pewności, że w przyszłości Sessegnon będzie jednym z najlepszych lewych obrońców na świecie!”
Ryan Sessegnon to obrońca grający niezwykle nowocześnie, często na jeden kontakt, za pomocą krótkich podań. 16-latek lubuje się również w dryblingach i potrafi zrobić odpowiedni użytek ze swojej szybkości. Dysponuje też dobrym podaniem i ma niezwykle mocno zakorzenione nawyki w grze defensywnej. Wychowanek The Cottagers nie tylko potrafi zatrzymać rywala, ale umie rozpędzić się po skrzydle z piłką przy nodze, co od razu przywołuje skojarzenia ze stylem gry Garetha Bale’a. Nastoletni Anglik jest w sezonie 2016/17 jednym z najlepszych dryblerów młodego pokolenia w Championship.

Ciekawostkę może stanowić fakt, iż Ryan ma brata bliźniaka Stevena występującego w zespole Fulham U-23, który podobnie jak bardziej znany z rodu Sessegnonów może grać w obronie, ale z jedną subtelną różnicą, bo na jej prawej stronie.

Wielu ekspertów na Wyspach już namaściło młodziutkiego Anglika na kolejne cudowne dziecko angielskiej piłki po Michaelu Owenie czy Waynie Rooneyu. Nic dziwnego, skoro Sessegnon w trwającej kampanii ligowej (stan na 21.04.2017 r.) stworzył klubowym partnerom aż 11 czystych okazji bramkowych w 21. meczach (4. miejsce pod tym względem w lidze spośród piłkarzy mających poniżej 20 lat), a ponadto, wspólnie z pomocnikiem Tomem Cairneyem (10 goli w sezonie), znalazł się w jedenastce roku zaplecza Premier League.
Mimo iż nominalną pozycją reprezentanta Anglii U-17 jest lewa flanka, ze względu na dużą uniwersalność nie sprawiają mu żadnego problemu również występy na skrzydle. Bez wątpienia Ryan Sessegnon przebojem wkroczył do dorosłego świata futbolu. Jak na tak młody wiek, jego gra momentami już jest zjawiskowa, ale wymaga jeszcze ciągłego szlifowania. W Fulham powinni zrobić wszystko, aby utrzymać swojego wychowanka jeszcze przynajmniej przez sezon. Możliwości rozwoju genialnego młodziana wydają się nie mieć limitów, ale to, jak pokieruje swoją karierą, zależy tylko od niego, wszak niewielu piłkarzy będących w wieku Ryana mogło się pochwalić aż tak dużym doświadczeniem w seniorskiej piłce i miejscem w podstawowym składzie swojego klubu.

Tekst ukazał się również na portalu Naszfutbol.com.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz