W 3. odcinku "Moich mundialowych wspomnień" przenosimy się do 1994 roku, kiedy to ekipa Brazylii po niezwykle emocjonującym spotkaniu triumfowała już po raz 4. w turnieju finałowym Mistrzostw Świata, po długich 24 latach przerwy! Poniżej opowiadam w nim o moich początkach fascynacji futbolem, a także powrocie Canarinhos na światowy tron po finałowym starciu z Włochami, zakończonym wynikiem 0-0 po dogrywce i zwycięskim konkursie rzutów karnych podopiecznych Carlosa Alberto Parreiry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz