piątek, 15 lutego 2013

Primera Division. Fantastyczna forma Espanyolu pod wodzą Aguirre!

W ostatnich tygodniach furorę robi zespół Espanyolu Barcelona. Głównym architektem metamorfozy "Papużek" jest nowy szkoleniowiec - Javier Aguirre, który po przejęciu "Los Pericos" pod koniec listopada zeszłego roku, notuje świetne wyniki.

Gra Espanyolu pod wodzą meksykańskiego trenera zmieniła się niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jeszcze w listopadzie Papużki zajmowały ostatnią 20 pozycję w ligowej tabeli Primera Division, z dorobkiem zaledwie dziewięciu punktów w 13 meczach i dwóch oczek straty do będącego nad kreską Deportivo La Coruna. Klubowi z Barcelony zaczęło zaglądać w oczy widmo degradacji. 

Javier Aguirre kapitalnie zaczął swoją pracę w Espanyolu
Wszystko zmieniło się za sprawą Javiera Aguirre, który w 10 kolejkach ligi hiszpańskiej uzbierał aż 19 oczek, przegrywając w tym czasie zaledwie raz z nie byle kim, bo ekipą FC Barcelony. Jedynymi zespołami, które lepiej spisywały się w tym okresie są tylko dwaj hiszpańscy giganci - wspomniany wyżej lokalny rywal oraz Real Madryt. 

Klub z Cornella-El Prat dzięki ostatnim dobrym rezultatom systematycznie pnie się w górę ligowej tabeli i obecnie zajmuje już 13 miejsce. Nikt nie ma wątpliwości, że zatrudnienie Meksykanina było strzałem w dziesiątkę. Aguirre tknął w zespół nowego ducha i z tych samych piłkarzy, których miał do dyspozycji jego poprzednik Mauricio Pochettino umiał wykrzesać maksimum umiejętności i woli walki. 

"Papużki" pod wodzą Aguirre prezentują niezwykle widowiskowy, ofensywny i skuteczny futbol. Najbardziej wartościowym wynikiem "Los Pericos" jest remis 2:2 wywalczony na Santiago Bernabeu z mistrzem Hiszpanii Realem Madryt. Ostatnią porażkę podopieczni 54-letniego Aguirre ponieśli 6 stycznia, przegrywając w derbach Barcelony z lokalnym rywalem 0:4. Od tego czasu gra "Los Pericos" przechodzi najśmielsze oczekiwania nawet dla najbardziej zagorzałych fanów, ponieważ w pięciu ostatnich kolejkach zdobyli aż 13 punktów, wygrywając w tym czasie aż cztery mecze. Na uwagę zasługuje zwłaszcza ostatni wyjazdowy triumf na San Mames, kiedy po grze pełnej polotu i fantazji odprawili z kwitkiem Basków z Bilbao, wygrywając aż 4:0!

Javier Aguirre nie boi się podejmowania ryzyka i zmiany pozycji na boisku niektórym zawodnikom. W ostatnim meczu z Athletikiem na plac gry wprowadził za Portugalczyka Simao, niespełna 20-letniego Victora Alvareza, który jest nominalnym lewym obrońcą, a w tym meczu po raz pierwszy wystąpił na nowej dla siebie pozycji. W roli skrzydłowego sprawdził się znakomicie, zaliczając dwie asysty przy bramkach kolegów i będąc jednym z najlepszych graczy na boisku. 

Meksykański szkoleniowiec renomę w Primera Division zdobył kilka lat wcześniej. Prowadził m.in. takie zespoły jak Osasuna, Atletico Madryt czy też Real Saragossa. W przeszłości był także dwukrotnie trenerem reprezentacji Meksyku, z którą w 2002 roku na MŚ w Korei i Japonii doszedł do 1/8 finału, a w 2009 roku wygrał Złoty Puchar Concacaf oraz wywalczył awans do MŚ 2010 w RPA, gdzie odpadł w 1/8 finału. Jednak jego największym sukcesem w karierze jest doprowadzenie Osasuny do sensacyjnego czwartego miejsca na mecie sezonu 2005/06 w Primera Division oraz mistrzostwo Meksyku z 2009 roku z CF Pachucą. 

Teraz wszyscy sympatycy Espanyolu zastanawiają się czy Aguirre w 15 kolejkach La Ligi, które pozostały do końca sezonu zdoła dokonać kolejnego cudu w postaci awansu do europejskich pucharów. Obecnie Papużki tracą do szóstego miejsca gwarantującego start w przyszłorocznej edycji Ligi Europejskiej tylko dziewięć punktów.

1 komentarz:

  1. Widać iż forma piłkarska która pojawiła się w Espanyolu wraz z trenera Aguirre to nie przepadek. Oby tak dalej .

    OdpowiedzUsuń