piątek, 7 grudnia 2012

Śląsk - Legia. Hit na pożegnanie jesieni w T-Mobile Ekstraklasie!

W piątkowy wieczór na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, aktualny mistrz Polski Śląsk Wrocław podejmie lidera tabeli, warszawską Legię w najciekawszym spotkaniu 15. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Dla obu zespołów będzie to ostatnie starcie w tym roku przed trzymiesięczną zimową przerwą w rozgrywkach polskiej ekstraklasy.


Mocnym akcentem zakończy się runda jesienna T-Mobile Ekstraklasy. Na stadion Miejski we Wrocławiu przyjeżdża bowiem rozpędzona Legia Warszawa, która będzie chciała zapewnić sobie bezpieczny komfort punktowy na półmetku sezonu nad resztą stawki, a zawodnicy w spokoju rozjechać się do domów na zbliżające się wielkimi krokami święta Bożego Narodzenia.

Śląsk Wrocław w tabeli zajmuje obecnie szóstą pozycję, ze stratą aż 10 punktów do Wojskowych. Podopieczni Stanislava Levy'ego wprawili w zachwyt wszystkich swoich sympatyków w poprzedniej kolejce kiedy to zdeklasowali w Poznaniu aż 3:0 miejscowego Lecha po golach Ćwielonga, Diaza i Soboty. Gra Śląska jest jednak w bieżącym sezonie bardzo nierówna, bowiem często po fantastycznych spotkaniach zdarzają się kompromitujące wpadki. Liderem Wrocławian jest Sebastian Mila, który w całym sezonie zaliczył już osiem asyst i zdecydowanie prowadzi w tej klasyfikacji w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy.

Zespół Jana Urbana prezentuje za to bardzo równą formę. W 14. kolejkach przegrał zaledwie raz, w domowym spotkaniu z Jagiellonią Białystok 1:2. Ta przegrana wydaje się być jednak tylko chwilową słabością, bowiem w przekroju całej rundy Legia gra bardzo przyjemną i atrakcyjną piłkę dla wszystkich kibiców. W warszawskim zespole bryluje w ostatnim czasie Jakub Kosecki, który w trzech meczach z rzędu strzelił cztery bramki, a Legia odniosła w nich komplet trzech zwycięstw z rzędu. Bardzo dobrze układa się współpraca Kosy z Danielem Ljuboją (lider klasyfikacji strzelców - 10 bramek) oraz Miroslavem Radovićem (sześć asyst w sezonie)

W zespole Śląska na pewno nie wystąpi Sylwester Patejuk, narzekający na uraz uda oraz Patrik Mraz, z którym klub z Dolnego Śląska rozwiązał kontrakt z powodu afery "GikiewiczGate". Przypomnijmy, że cała sprawa obiła się szerokim echem w mediach. Jeden z braci Gikiewiczów - Łukasz na treningu powiedział, że nie będzie trenował ze Słowakiem z powodu jego problemów alkoholowych. Sytuacja szybko dotarła do władz Śląska i postanowiono natychmiast z powodu tego incydentu rozwiązać kontrakt z Mrazem. Nie jest to jeszcze koniec tej afery, bowiem bracia Gikiewiczowie zostali odsunięci od drużyny i prawdopodobnie także pożegnają się z wrocławskim klubem. Jednak konflikt wśród zawodników i napięta atmosfera w drużynie nie wpłynęła demobilizująco na zawodników, którzy przed tygodniem pokonali w wielkim stylu Lecha w Poznaniu w stosunku 3:0.

Natomiast Warszawianie przystąpią do meczu ze Śląskiem bez Michała Żyry, który w poniedziałek przeszedł zabieg związany z kontuzjowanym udem. Ponadto we Wrocławiu nie zagrają kontuzjowany już od wielu miesięcy Rafał Wolski, Marek Saganowski – mający problemy kardiologiczne oraz Ivica Vrdoljak. Niepewny udziału w meczu jest także Michał Żewłakow - problemy rodzinne.

Legia Warszawa ma bardzo miłe wspomnienia z ubiegłego sezonu i meczu we Wrocławiu, kiedy to zdemolowała gospodarzy w lutym br., wygrywając aż 4:0 po dwóch golach Janusza Gola oraz po jednej Inaki Astiza i Daniela Ljuboji. Jaki tym razem będzie scenariusz tego meczu? Czy Legia zachowa bezpieczną przewagę nad reszta stawki? Czy to może Śląsk zrewanżuje się Legionistom i pokusi się o wygraną?

Początek meczu we Wrocławiu już dzisiaj o godz. 20.45. Transmisja na antenie Canal+ Sport.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz