czwartek, 12 listopada 2015

Mesut Özil w wersji 2.0. Wielkie odrodzenie mistrza asyst

Mesut Özil po dwóch przeciętnych, żeby nie napisać bezbarwnych sezonach w Arsenalu Londyn, w bieżących rozgrywkach nareszcie udowadnia, że jest piłkarzem przez duże „P”. Niemiec osiągnął formę, którą zachwycał podczas swojego pobytu w Realu Madryt. Jego wpływ na grę Kanonierów jest ogromny, a każda kolejna, magiczna asysta przybliża go coraz bardziej do rekordu Thierry’ego Henry’ego, który w sezonie 2002/03 zgromadził na swoim koncie aż 20 ostatnich podań.

źródło: Ronnie Macdonald, CC 2.0
Mesut Özil po 12. kolejkach Premier League ma na koncie już 10 takich zagrań (w jednym spotkaniu ligowym nie zagrał – dod. red.), a w ostatnich sześciu meczach zapisał się w historii ligi angielskiej złotymi zgłoskami. Niemiec został pierwszym piłkarzem w erze Premier League, który asystował przy golach kolegów w sześciu spotkaniach z rzędu! Kolejno: w meczach z Leicester City, Manchesterem United, Watfordem, Evertonem, Swansea i Tottenhamem miał udział aż przy ośmiu bramkach strzelonych przez graczy Kanonierów. Ponadto żaden z piłkarzy grających w pięciu najlepszych ligach europejskich, pomijając Douglasa Costę z Bayernu Monachium, nie zbliżył się do tego osiągnięcia.
Biorąc pod uwagę cały sezon, reprezentant Niemiec w 15. meczach, oprócz wspomnianej powyżej imponującej liczby asyst, dwa razy posyłał piłkę do siatki. Jego okazały dorobek przekłada się bezpośrednio na grę Arsenalu w rozgrywkach Premier League. Kanonierzy po 12. seriach gier zajmują drugą pozycję w ligowej tabeli z dorobkiem 26 pkt., ustępując Manchesterowi City tylko gorszą różnicą bramek.

Mesut Özil wrócił do swojej topowej formy, którą prezentował w barwach Realu Madryt. Przeanalizujmy zatem, jakie czynniki pozwoliły 27-latkowi stać się prawdziwym liderem środka pola Kanonierów i jednocześnie jednym z najlepszych i najbardziej kreatywnych pomocników Premier League w bieżących rozgrywkach.

Po pierwsze, osoba Alexisa Sancheza. Chilijczyk pomógł Niemcowi zdjąć ciężar odpowiedzialności, wynikający z bycia pierwszoplanową postacią na boisku, a także – wspólnie z innym kreatywnym pomocnikiem, Santim Cazorlą – ustabilizował poniekąd pozycję Özila, który najlepiej czuje się jako ofensywna „dziesiątka”, gdzie ma pełne pole do popisu i może pokazać swój niezwykle bogaty wachlarz możliwości, dając zespołowi odpowiednią jakość. Obecnie w ekipie The Gunnes akcenty rozkładają się pomiędzy Sancheza, a Cazorlę, którzy umiejętnymi podaniami uruchamiają Özila, potrafiącego idealnie dograć piłkę na nos do Olivera Giroud’a lub Theo Walcotta.

Mesut Özil ma teraz mniej kontaktów z piłką, ale doskonale się rozumie ze swoimi kolegami. Jego gra jest znacznie bardziej wydajna i efektywna, niż choćby w poprzednim sezonie, kiedy Niemiec nie miał wsparcia ze strony reprezentantów Chile i Hiszpanii. 27-latek, rzucany po różnych pozycjach, nie potrafił się zaadaptować i znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca w ekipie Arsène’a Wengera oraz – co najważniejsze – miał bardzo duże wahania formy.

Obecny sezon dla 70-krotnego reprezentanta Niemiec jest ze wszech miar niezwykle udany i pokazuje, że kreowanie kolejnych szans bramkowych to coś, co Özil ma zapisane w swoim DNA. Mesut w trwającym sezonie Premier League stworzył kolegom aż 54 sytuacji bramkowych, co jest najlepszym indywidualnym osiągnięciem spośród wszystkich piłkarzy w lidze angielskiej:

źródło: BBC Sport
Po drugie, uniwersalność Özila, który pomimo tego, że najlepiej czuje się jako klasyczna „dziesiątka”, grając za plecami napastnika, Olivera Girouda lub Theo Walcotta, to często w trakcie meczu schodzi na skrzydło, skąd posyła diagonalne i przy tym niezwykle precyzyjne podania, prosto na głowę Francuza czy też Anglika.

Po trzecie, niezwykła dokładność Niemca, z jaką zagrywa piłki do partnerów ze stałych fragmentów gry. Rzuty rożne i wolne stanowią w tym sezonie silną broń Kanonierów w walce z kolejnymi rywalami. Mesut opanował tę sztukę niemal do perfekcji, aczkolwiek sam bezpośrednio ze stojącej piłki raczej nie uderza na bramkę.

Po czwarte, niesamowita przemiana i dużo większe zaangażowanie Özila w grę defensywną, w stosunku do poprzedniego sezonu. Arsène Wenger nie był zadowolony z 27-latka w tym aspekcie gry. Niemiec dotychczas bardzo rzadko wspomagał kolegów w destrukcji. Wszystko zmieniło się, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w bieżących rozgrywkach. Mesut legitymuje się nie tylko fenomenalnym wskaźnikiem celnych podań na poziomie 88% i kluczowymi podaniami, których ma w dorobku już 44, ale także dużo lepiej wyglądają jego liczby, obrazujące zaangażowanie w grę defesywną. Średnio w każdym meczu notuje więcej przechwytów, niż w poprzednim sezonie (wzrost wskaźnika udanego przejęcia piłki z 0,5 do 0,8) oraz popełnia więcej fauli (z 0,5 do 0,9).

źródło: Squawka.com

Aby ukazać całkowity postęp i odrodzenie Özila, nie należy także zapomnieć o innym aspekcie. Mianowicie, Niemiec imponuje także przygotowaniem fizycznym. W ostatnim meczu z Tottenhamem był graczem, który przebiegł najwięcej kilometrów na boisku spośród wszystkich piłkarzy Wengera. Natomiast w całościowym zestawieniu bieżącego sezonu, na tle kolegów, także wygląda całkiem nieźle. Özil zajmuje w wewnątrz-klubowej klasyfikacji czwarte miejsce pod względem przebiegniętych kilometrów (średnio 10,21 na mecz). Niemca wyprzedza tylko trzech graczy: Aaron Ramsey (11,71 km), Hector Bellerin (10,70) oraz Nacho Monreal (10,23).
Jeszcze jedną, niezwykłą statystykę podaje serwis OptaStats – otóż Özil posiada najlepszy wskaźnik rozegranych meczów do liczby asyst w historii Premier League (jedna na 2,71 spotkania)!.
Natomiast, licząc od 2008 roku najlepszych piłkarzy, specjalizujących się w ostatnich podaniach w pięciu topowych ligach europejskich, Özil plasuje się na drugiej pozycji (z 93. takimi zagraniami), będąc niżej tylko od Leo Messiego!

źródło: SkySports

Nie ma się zatem co dziwić, że w ostatnich tygodniach pod adresem Niemca spływają same komplementy z wielu stron. Arsène Wenger podkreślał po ostatnim meczu z Tottenhamem, że Niemiec staje się liderem Kanonierow. Słowa francuskiego trenera są cytowane m.in. w specjalistycznych serwisach FourFourTwo i SkySports:

- Urósł do rangi wielkiego gracza, a w każdym meczu pokazuje swoje oddanie, przywództwo, jakość i odpowiedzialność. Jestem bardzo zadowolony z jego rozwoju. Özil ma 27 lat i jest obecnie w złotym wieku dla piłkarza, pomiędzy 27. a 32. rokiem życia, kiedy najlepiej znasz się na swojej pracy. Ponadto, Mesut jest skupiony na swojej roli na boisku. Mądrość i talent – te cechy sprawiają, że jest on kompletnym graczem. Jeśli powiesz Mesutowi co ma robić, to on to wykonuje. Özil gra pomiędzy pomocą, a atakiem. Jest niezwykle istotną częścią zespołu. Kiedy posiada piłkę w najważniejszej strefie boiska, notuje wiele asyst.

Pod wrażeniem ostatnich wyczynów Özila jest także Gary Neville, były zawodnik Manchesteru United, a obecnie ceniony na Wyspach ekspert stacji SkySports oraz Thierry Henry, była gwiazda Arsenalu, także Graeme Souness, eks-reprezentant Szkocji. Ich wypowiedzi cytowane są poniżej:

- To jest wspaniały rekord. To niezwykłe, on gra obecnie na poziomie, jaki wszyscy mogli sobie tylko wyobrażać.

- Możesz zobaczyć jego świadomość oraz klasę – wiemy wszystko o jego dotknięciu.
- Jest piłkarzem wysokiej klasy, a Arsenal to klub idealny dla niego.

Posiadanie w tym momencie gracza tak wszechstronnego, jak Niemiec, to niemal dar losu od niebios dla Arsenalu, który cały czas liczy się w walce o mistrzostwo Anglii. W ciągu dwóch lat gry na Wyspach Özil rozwinął się nie tylko pod względem piłkarskim, ale także stał się graczem niezwykle inteligentnym. Mający oczy dookoła głowy Niemiec, ze swoją wizją gry, jaką został obdarzony, powoduje, że jego magiczne, mierzone niemal co do centymetra podania, są zwykle zamieniane na gole. Takiego Özila w nowym wydaniu – innymi słowy: w ulepszonej wersji 2.0 – chcemy oglądać co tydzień i wciąż nam mało, patrząc na jego grę i niesamowite liczby. Najlepszą statystyką, która doskonale spina klamrą jego dokonania w trwającym sezonie, jest ta poniżej (stan na 1.11.2015 r.):
Artykuł został także opublikowany na nowym portalu sportowym Naszfutbol.com.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz